Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news
.onet.pl!newsgate.onet.pl!newsgate.pl
From: A...@p...fm (Alienkaa)
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: RE: problem
Date: 10 Jul 2002 13:10:16 +0200
Organization: email<>news gateway
Lines: 89
Message-ID: <K...@p...fm>
References: <agf9as$b1k$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1026299416 19758 192.168.240.245 (10 Jul 2002 11:10:16 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 10 Jul 2002 11:10:16 GMT
X-Mailer: Microsoft Outlook IMO, Build 9.0.2416 (9.0.2910.0)
X-Received: from maja (mx.biezanow.net [80.48.244.130]) by poczta.interia.pl
(Mailserver) with SMTP id 1CB2558E2 for <p...@n...pl>;
Wed, 10 Jul 2002 13:09:33 +0200 (CEST)
X-Received: from maja (mx.biezanow.net [80.48.244.130]) by poczta.interia.pl
(Mailserver) with SMTP id 1CB2558E2 for <p...@n...pl>;
Wed, 10 Jul 2002 13:09:33 +0200 (CEST)
X-Received: from maja (mx.biezanow.net [80.48.244.130]) by poczta.interia.pl
(Mailserver) with SMTP id 1CB2558E2 for <p...@n...pl>;
Wed, 10 Jul 2002 13:09:33 +0200 (CEST)
X-Received: from maja (mx.biezanow.net [80.48.244.130]) by poczta.interia.pl
(Mailserver) with SMTP id 1CB2558E2 for <p...@n...pl>;
Wed, 10 Jul 2002 13:09:33 +0200 (CEST)
X-Received: from maja (mx.biezanow.net [80.48.244.130]) by poczta.interia.pl
(Mailserver) with SMTP id 1CB2558E2 for <p...@n...pl>;
Wed, 10 Jul 2002 13:09:33 +0200 (CEST)
X-Received: from maja (mx.biezanow.net [80.48.244.130]) by poczta.interia.pl
(Mailserver) with SMTP id 1CB2558E2 for <p...@n...pl>;
Wed, 10 Jul 2002 13:09:33 +0200 (CEST)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:145399
Ukryj nagłówki
> -----Original Message-----
> From: o...@n...pl
> [mailto:o...@n...pl]On Behalf Of Saulo
> > Zacznij jeszcze tupać nóżka - w razie gdyby nie pomogło zostaje jeszcze
> > rzucenie się na ziemię z histerycznym szlochem:)))
> Co Ty wymyślasz???
No trudno poważnie odpowiadać na pytanie o czeresieńki... Już roczne dziecie
mają sposoby na to co zrobić, żeby zjeść mniej:)
> > To co piszesz być moze stanowi dla Ciebie problem, ale myślę ze
> wyciągasz jakieś pochopne wnioski - może on po prostu bardzo Cię kocha i
tak to
> > okazuje?
> Całkiem możliwe i co z tego?? Naprawdę nie rozumiesz, że można
> kogoś dusić, krzywdzić, tłamsić również miłością (taką CHORĄ miłością).
Rozumiem, ale jakoś trudno mi uwierzyc, że ktoś mający taki problem
oczekuje, że na liście dyskusyjnej otrzyma receptę co w takiej sytuacji
zrobić, bo istnieją 3 wyjścia - albo pogodzić się z takim stanem rzeczy,
albo próbować coś zmienić, albo wymienić wadliwy model zagłaskiwacza na
lepszy. Taką decyzję może podjąć tylko helisa.
> Cię chronić przed światem, zaczyna przypominać mur więzienny,
> jeśli wtłacza Cię w przegródkę pod tytułem "biedna sierotka, za którą
trzeba myśleć i
> którą trzeba chronić nawet wbrew niej samej."
Powtarzam jeszcze raz - to co dzieje się w tym związku najlepiej wie
Helisa - nikt za nią żadnej decyzji nie podejmie. Gdyby było jej faktycznie
aż tak źle jak pisze, to dawno już by się z tym osobnikiem rozstała, a nie
pisała na grupę i zastanawiała się co tu z tym fantem zrobić.
> Nie rozumiesz, że uczucie i charakter relacji można i należy rozróżniać??
> Relacji opartej na ubezwłasnowolnianiu nie uratuje najgłębsze
> nawet uczucie i najlepsze intencje.
A tu byś się zdziwił - wiesz ile jest kobiet tzw. "bluszczy", uzaleznionych
całkowicie od mężczyzny, ale często im jest z tym dobrze...
> Co po miłości, która nie jest w stanie właściwie odczytać osoby kochanej?
Zawsze mnie coś takiego drażniło... Odczytywanie osoby ukochanej jest
możliwe pod warunkiem, że ta kochana osoba wysyła czytelne sygnały.
Zwłaszcza mężczy6źni żalż się, że nie potrafią rozgryźć o co tak napradę
chodzi. Skąd wiesz,że Helisa mówi wprost o co jej chodzi, a nie wysyła
delikatnych aluzji nieczytelnych dla ukochanego? A może mówi, ale jest
niekonsekwentna?
> Czułość bez n-tego dna oferowana w takiej formie to całkowite
> nieporozumienie w równorzędnej relacji.
Helisa napisała, że jest jedynaczką i przez całe życie wszyscy na nią
chuchają i dmuchają, dlatego wydaje mi się że może być na tym punkcie nieco
przeważliwiona i gesty czułości odbiera jako tą znienawidzoną
nadopiekuńczość.
Może Ty sama lubisz
> nierównorzędną, ale po co mówisz osobie, dla której jest to nie do
przyjęcia, żeby się nie
> buntowała przeciwko traktowaniu siebie tak jak gdyby była
> dzieckiem, a jej o trzy lata starszy mężczyzna - nadopiekuńczym rodzicem.
Jeśli jest nie do przyjęcia i próby zmian nic nie dają to czemu jeszcze od
niego nie odeszła??? Może dlatego, że coś takiego jest do pewnego momentu
wygodne - jeśli ktoś coś załatwia to jest o.k. a jeśli proponuje witaminki
to już jest be... A co do mnie to w ogóle nie wyobrażam sobie tego typu
układu, tylko że ja tym się różnię, że jeśli coś mi w związku nie pasuje to
mówię o tym, ale partnerowi, a nie opisuję na liście dyskusyjnej. Nie dzielę
włosa na dziesięcioro tylko próbuję się dogadać, a jeśli to nie daje
rezultatu to po prostu odchodzę.
Alienkaa
***********************
* Maja gg.641165 *
* A...@p...fm *
***********************
-----------------------R-E-K-L-A-M-A----------------
---------------
Kolejna wiadomosc czeka na Ciebie pod adresem:
http://www.bizz.pl/list_w_butelce_new/dostarczenie.p
hp?id=1000
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|