Data: 2002-07-10 10:38:16
Temat: RE: problem
Od: A...@p...fm (Alienkaa)
Pokaż wszystkie nagłówki
> -----Original Message-----
> From: o...@n...pl
> [mailto:o...@n...pl]On Behalf Of EvaTM
> Sent: Tuesday, July 09, 2002 8:02 PM
> Alenkoo;))
> Czyli ma jeść te czeresienki aż zacznie nimi rzygać;)) ?
Nie - wystarczy odsunąć talerz i powiedzieć dość - i tyle...
> Przecież trzeba zostawić każdemu pewne obszary
> samodecydowania, inaczej może nie każdy ale niektórzy mogą się udusić !
> Czy myślisz, że wszyscy reagują tak samo na zagłaskiwanie ?
Hmm, ależ nigdzie nie napisałam, że taki układ jest w porządku, tylko staram
się zrozumieć i wyjaśnić czy to jest na pewno zagłaskiwanie czy tylko
miłość, której pozwala się na wiele...
> To tak samo niezdrow jak niedogłaskanie, ale..
> lepszy już mały niedosyt niż duży przesyt.
No nie wiem - wolałabym być zagłaskiwana i mieć usuwany najmniejszy pyłek
spod nóg, niż być z nieczułym facetem z gatunku "bo zupa była za słona" :)
> Nie wnikam w inne cechy charakteru tej pary, bo ich nie znam,
> ale nadopiekuńczość czasami jest nie do zniesienia;)
Tu się zgadzam i zaczynam rozummieć dlaczego mój pies jako szczeniak
tolerował pieszczoty tylko przez pierwsze 10 minut, a później uciekał pod
łóżko :) Acha - to nie ja byłam tą sadystką, tylko moja mała siostra, której
nie bardzo dało się wytłumaczyc, że piesek musi sobie odpocząć. Tylko w tym
przypadku mamy do czynienia z dorosłymi ludźmi i ta zagłaskiwana nie musi
nigdzie się chować, tylko może powiedzieć co jej nie pasuje..
Alienkaa
***********************
* Maja gg.641165 *
* A...@p...fm *
***********************
----------------------------------------------------
------------------
Nowa plyta Red Hot Chili Peppers. Sprawdz, czy bedziesz ja miec...
>>> http://link.interia.pl/f160c
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia
|