RU 486 - gdzie i za ile?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 17

11. Data: 2001-08-29 15:47:15

Temat: Re: RU 486 - gdzie i za ile?
Od: Jack Szaniawski <i...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

<c...@p...onet.pl> wrote:

>Jack Szaniawski <i...@n...com> napisal
>
>> co za brednie. chyba uwazasz, ze kazdy text musi miec naglowek, wstep,
>> rozwiniecie i zakonczenie.
>
>Nie. Uwazam tylko, ze kazdemu sie nalezy odrobina kultury, zwlaszcza, jezeli ma
>sie jakis interes w tym, by zadawac pytanie .

czyli jezeli nie ma interesu, to juz moze byc chamski. to ladne

>> ofiara systemu edukacji
>
>ofiara systemow informatycznych

no i moze

>Cranio

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2001-08-29 15:57:50

Temat: Re: RU 486 - gdzie i za ile?
Od: <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> >Nie. Uwazam tylko, ze kazdemu sie nalezy odrobina kultury, zwlaszcza, jezeli
> >ma sie jakis interes w tym, by zadawac pytanie .
>
> czyli jezeli nie ma interesu, to juz moze byc chamski. to ladne

Zauwaz: tam jest slowo "zwlaszcza"

Cranio

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2001-08-29 16:30:27

Temat: Re: RU 486 - gdzie i za ile?
Od: Jack Szaniawski <i...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

<c...@p...onet.pl> wrote:

>> >Nie. Uwazam tylko, ze kazdemu sie nalezy odrobina kultury, zwlaszcza, jezeli
>> >ma sie jakis interes w tym, by zadawac pytanie .
>>
>> czyli jezeli nie ma interesu, to juz moze byc chamski. to ladne
>
>Zauwaz: tam jest slowo "zwlaszcza"

zauwazylem. i w dalszym ciagu uwazam moj komentarz za wlasciwy.
zakladam, ze z Twojej strony bylo to poprostu niereczne sformulowanie.

Generalnie: ja uwazam, ze ta ornamentyka jest zbedna, Ty jestes do
niej bardzo przywiazany. i tak pewnie zostanie. tylko w przyszlosci
staraj sie nie pouczac ludzi w tak apodyktycznym stylu.

>Cranio

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2001-08-29 17:01:29

Temat: Re: RU 486 - gdzie i za ile?
Od: <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> zakladam, ze z Twojej strony bylo to poprostu niereczne sformulowanie.

Lub zbyt duzy skrot myslowy.

> Generalnie: ja uwazam, ze ta ornamentyka jest zbedna, Ty jestes do
> niej bardzo przywiazany. i tak pewnie zostanie.

Zapewne zostanie. Jeszcze dlugi czas szokowac mnie (lub nie podobac sie) beda
listy zawierajace tresc, a pozbawione formy. Ale to juz chyba dyskusja nie na
te liste...

Pozdrawiam,
Cranio

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2001-08-30 14:36:53

Temat: Re: RU 486 - gdzie i za ile?
Od: "ika zuzeloth" <i...@b...spamu.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora

<c...@p...onet.pl> na moim ekranie zjawia się z tekstem:

> Coz... Ice (tak sie odmienia to imie?) nie spodobalo sie, ze zacytowalem
> fragment ksiazki (odp. na list "proteinogram" - pewnie o to chodzi), czy
> tez moze przepisalem.
> (...)
> Za to ty sie pewnie juz na studiach (jesli je w ogole juz skonczylas)
> naczytalac podrecznikow, ksiazek, opracowan, publikacji i teraz pozostalo
> Ci juz tylko MYSLEC, tak? Juz nie potrzebyjesz zerkac do literatury, bo
> masz juz wszystko w glowie odpowiednio poukladane. A cytowanie (czy jak
> napisalas: przepisywanie) uwazasz za kompletny brak mysenia?

He he :) Slodkie!!
Mowia, ze tylko winny sie tlumaczy. Cos w tym chyba jest...
Napisalam: "Mialam nadzieje, ze nie tylko przepisuje sie tu fragmenty
podrecznikow". Podkresle _NIE TYLKO_.
Skomentowalam jedynie Twoja rade, zeby czytac archiwum przed wyslaniem
pierwszego posta.
Oczywiscie ze nie mam nic przeciwko przepisywaniu ksiazek!!! Nie jestem az
taka durna by sie wszystkiego uczyc na pamiec i klepac jakies bzdury z
glowy. Wazniejsze by wiedziec gdzie znalezc i do czego wykorzystac, niz
umiec wyrecytowac.
Jednak wchodzac na te grupe myslalam, ze jest ona troche inna - a moze to
(wakacyjny-letni) zastoj?
Klimat tu jak w przychodni, gdzie tylko nieliczni dostana to czego oczekuja,
ale kazdy zostanie odpowiednio zniewazony. A Ty, tkwiac tu juz odpowiednio
dlugo, moj post odczytales jako osobisty atak na Ciebie. Co wiecej - oddales
z nawiazka, jak to zyczliwi ludzie zwykli czynic :)
Troche wiecej Luzu w zyciu!
Wrzucilam tu pewien tekst, dzielac sie swoimi spostrzezeniami w pewnej
kwestii i liczylam na zdanie innych osob. Tam nawet nie trzeba czytac
madrych ksiazek, by cos wymyslic. Chodzilo o poglowkowanie.
Puscilabym to gdziekolwiek indziej, ale tematycznie tylko tu pasuje.
Niestety :(

--
ika - umop apisdn

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2001-09-01 10:51:28

Temat: Re: RU 486 - gdzie i za ile?
Od: <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ika napisala:

> Oczywiscie ze nie mam nic przeciwko przepisywaniu ksiazek!!! Nie jestem az
> taka durna by sie wszystkiego uczyc na pamiec i klepac jakies bzdury z
> glowy. Wazniejsze by wiedziec gdzie znalezc i do czego wykorzystac, niz
> umiec wyrecytowac.

Zgadzam sie, jezeli zastapimy slowo "przepisywac" slowem "cytowac" (lepiej
brzmi), wraz z podaniem autor ai zrodla.

> Jednak wchodzac na te grupe myslalam, ze jest ona troche inna

Ojej, jakze sie pomylilas!

> Klimat tu jak w przychodni

Dokladnie

> gdzie tylko nieliczni dostana to czego oczekuja,
> ale kazdy zostanie odpowiednio zniewazony. A Ty, tkwiac tu juz odpowiednio
> dlugo, moj post odczytales jako osobisty atak na Ciebie. Co wiecej - oddales
> z nawiazka, jak to zyczliwi ludzie zwykli czynic

No coz... gdyby twoj list nie byl odpowiedzia na moj, moze inaczej bym Cie
potraktowal. Jednakze byl, wiec musialem dzialac ;) Jesli odbylo sie to zbyt
brutalnie - przepraszam.

> Wrzucilam tu pewien tekst, dzielac sie swoimi spostrzezeniami w pewnej
> kwestii i liczylam na zdanie innych osob. Tam nawet nie trzeba czytac
> madrych ksiazek, by cos wymyslic. Chodzilo o poglowkowanie.

Niestety, 99% osob zadajacych pytania, to pacjeci, ktorzy z roznych przyczyn
nie chca udac sie osobiscie do lekarza (najczeciej z lenistwa).
Z kolei 90% osob odpowiadajacych na zapytania to NIE-lekarze, a najczestszymi
odpowiedziami na pytanie: "Mam problem z..." jest: "Moj wujek mial podobny
problem...", lecz to nie sa wcale konstruktywne wiadomosci, a raczej proba
przedstawiania wlasnych doswiadczen ze sluzba zdrowia.

Jesli zas chodzi o glowkowanie... coz... polglowkow Ci tu nie brakuje. Nie
oczekuj od tej listy zbyt wiele.

Pozdrawiam
Cranio

PS. Termoablacja watroby, o ktora pytalas, zajmuje sie jakas klinika
chirurgiczne w Gdansku. Bylo o tym glosno w maju lub czerwcu, bo co nieco o tym
czytalem.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2001-09-05 19:43:58

Temat: Re: RU 486 - gdzie i za ile?
Od: "ika zuzeloth" <i...@b...spamu.interia.pl> szukaj wiadomości tego autora

<c...@p...onet.pl> na moim ekranie zjawia się z tekstem:

> Z kolei 90% osob odpowiadajacych na zapytania to NIE-lekarze, a
najczestszymi
> odpowiedziami na pytanie: "Mam problem z..." jest: "Moj wujek mial podobny
> problem...", lecz to nie sa wcale konstruktywne wiadomosci, a raczej proba
> przedstawiania wlasnych doswiadczen ze sluzba zdrowia.

Nie jest zle - odciaza troche lekarzy ;>

> PS. Termoablacja watroby, o ktora pytalas, zajmuje sie jakas klinika
> chirurgiczne w Gdansku. Bylo o tym glosno w maju lub czerwcu, bo co nieco
o tym
> czytalem.

Post, ktory wyslalam, to fragment puclikacji ludzi zajmujacych sie
termoablacja wlasnie na Gdanskiej AM. Ale nie chodzilo mi o sam zabieg,
tylko o glowkowanie co moze byc przyczyna danych obrazow radiologicznych.
Nie wazne! Bylo, minelo :) Usenet jest tylko jedna z alternatywnych drog
poszukiwania odpowiedzi. Swiat mi sie nie wali na glowe, kiedy jedna sciezka
okazuje sie byc slepa.

W kazdym razie dzieki za info.
--
ika - umop apisdn