Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Radosc

Grupy

Szukaj w grupach

 

Radosc

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 125


« poprzedni wątek następny wątek »

121. Data: 2008-07-08 12:26:36

Temat: Re: Radosc
Od: tomas <t...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


>
> Wiesz, może i są "bardziej uduchowieni", a może tylko "ubierają" swoją
> pustkę wewnętrzną w taki nimb...

Kogo masz na mysli?Ropuche?

>> i nie oklamuja sie ze sa szczesliwi jak 99% spoleczenstwa.
>
> Już widzę, że Ty nie jesteś. Przykre, ale winien jest tu Twój stosunek
> do miłości. Miłość może istnieć tylko między dwojgiem ludzi -
> niezależnie od jej rodzaju. Jeśli nie rodzina - to co, pytam??? Samego
> siebie kochać można aż do bólu, tylko... kto Ci na taką miłość
> odpowie???
> Więc rzeczywiście, okłąmywac sie tu nie można, choćby się nawet bardzo
> chciało.

Gorzej jak ktos nie ma rodziny.To znaczy ze ma byc nieszczesliwy?Wcale
nie , rozwiazanie tkwi w nas a nie na zewnatrz.Zagubione osoby beda
szukaly pocieszenia w innych nie wiedzac ze lek tkwi w nich samych.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


122. Data: 2008-07-08 22:27:42

Temat: Re: Radosc
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

tomas wrote:
>> Jeżeli Cię społeczeństwo nudzi i chcesz rozwijać się tylko duchowo,
>> to nie pisz tu na grupie z tą częścią społeczeństwa, tylko zaszyj się w
>> pustelni i medytuj.

> Czy ja pisalem ze rozwoj duchowy to medytacje?czy zaszywanie sie w
> pustelni?Oczywiscie moze to byc tez rozwoj duchowy ale nie dla
> kazdego. Natoiast nie sadze zeby rozwojem duchowym bylo przebywanie
> wsrod ludzi ktorzy ciagle mowia o pieniadzach karierze badz innych
> modnych gadzetach potrzebnych by funkcjonowac "na poziomie" w
> dzisiejszym spoleczenstwie.

Nie Ty pisałeś, tylko ja pisałem. Tylko to, co Ty piszesz, zauważasz? :)
W jaki sposób chcesz się oderwać od społeczeństwa, skoro jesteś uwikłany w
jego otoczenie i korzystasz z jego rozwoju zarówno materialnie jak i
duchowo?

>> Drugim wyjściem jest poświęcić się dla tego "nudnego i materialnego"
>> społeczeństwa, zrozumieć choć niektórych jego członków i podjąć
>> jakieś działania. Albo współpracując z nimi, albo im pomagając.
>> Życia Ci nie starczy na te cele, żeby być usatysfakcjonowanym, a Ty
>> już znudzony jesteś?

> Tym akurat se dupy nie mam zamiaru zawracac bo kazdy sam swoje zycie
> ksztaltuje.

Figę z makiem. Sam nie zrobisz ani kroku do przodu. Musisz korzystać z
dorobku innych. Narzędzia przejęte od innych członków społeczeństwa już
używasz przez cały czas codziennie. Jeśli przestaniesz z nich korzystać, w
najlepszym przypadku staniesz w miejscu. :)

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


123. Data: 2008-07-08 22:41:52

Temat: Re: Radosc
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

tomas wrote:
>> Ty jesteś takim samym bachorem, jak te z kup, o których raczyłeś
>> wspomnieć. Dlaczego zakładasz, że 99% społeczeństwa okłamuje się, że
>> są szczęśliwi?

> Tak jak pisalem trzeba byc na pewnym etapie rozwoju duchowego zeby
> pewne rzeczy zrozumiec.Prawdziwe szczescie jest bardzo ciezko
> osiagnac.Musisz przejsc wiele etapow w swoim zyciu.Obecne zycie w
> spoleczenstwie jest nastwione na posiadanie i skupianie sie na sobie
> , a nie na rozwoju duchowym czy dawaniu innym.Mozna by o tym pisac i
> pisac.Chcesz sprawdzic wsrod znajomych czy klamia?Zapytaj sie ich czy
> sa szczesliwi.Rozwala mnie czasem jak pytam sie znajomych dlaczego sa
> szczesliwi.Bachorem to ty jestes.

Twój rozwój duchowy, podejrzewam, polega na negatywnym ocenianiu innych.
Rzeczy, których nie możesz osiągnąć, zazdrościsz innym - więc próbujesz
sobie wmówić, że to materialiści kroczący fałszywą drogą.
W ten sposób czujesz się lepszy. Ale powiem Ci: Nie jesteś lepszy. Prędzej
jesteś zagubiony i masz problem z oceną rzeczywistości. A co to za rozwój
duchowy, gdzie trzeba kogoś innego nazwać bachorem? :D

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


124. Data: 2008-07-08 22:48:21

Temat: Re: Radosc
Od: "michal" <6...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

tomas wrote:
...
> Gorzej jak ktos nie ma rodziny.To znaczy ze ma byc nieszczesliwy?Wcale
> nie , rozwiazanie tkwi w nas a nie na zewnatrz.Zagubione osoby beda
> szukaly pocieszenia w innych nie wiedzac ze lek tkwi w nich samych.

Tylko że szukanie w sobie polega na zmianie relacji do innych ludzi, a nie
na oderwaniu się od nich.

--
pozdrawiam
michał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


125. Data: 2008-07-10 09:53:17

Temat: Re: Radosc
Od: Robert34 <j...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 7 Lip, 21:15, "Don Gavreone" <s...@l...po> wrote:
> Robert34<j...@g...com>news:aab25348-950c-45d5-
9...@b...googlegroups.com
>
> > > Brzmi jak "nauczanie" de Mello.
>
> > Hm ... rzeczywi?cie ;)
>
> I nie wstyd Ci? ;)
Nie a niby czemu ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 12 . [ 13 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Melonik malin :)
Duże, zranione ego małego człowieka
Tak co
tyrania lepszych, kultura winy
Zakaz palena w Holandii

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »