Ja mysle jednak, ze gdyby nasi "kochani" lekarze byli wynagradzani
stosownie do jakosci swojej pracy, byloby w przychodniach zupelnie
inaczej. Taki pan Dr powinien przede wszystkim zdawac sobie sprawe z
tego, ze jest tez czlowiekiem i kiedy jest kiepski w tym, co robi,
kiepsko tez zarabia. No coz na dzien dzisiejszy ciagle w placowkach
sluzby zdrowia panuje uklad typu "czy sie stoi, czy sie lezy... to i
tak sie slabo zarabia i nie jest sie zmotywowanym do lepszej pracy.


--
pozdrawiam

robercikus
r...@p...onet.pl