Data: 2008-06-08 19:57:58
Temat: Re: ;)
Od: Marek Krużel <e...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kiedy: Sun, 08 Jun 2008 20:24:00 +0200, kto: i...@g...pl, co:
>> mnie to Lema przypomina
>
> A to może i tak - Lemem żyję, Lemem oddycham ;-)
potrafię to zrozumieć
>> ok, tu nie ma o co się sprzeczać, miałem na myli luki w wiedzy
>
> A ja luki w poznaniu :-)
to jedno i to samo :)
>> no rzeczywiście, po co komu wiedza, skoro słowo kluczowe bóg/tajemnica
>> wyjaśnia wszystko
>
> Nie, nie wyjaśnia niczego - niby jak można cokolwiek wyjaśnić Tajemnicą?
> Tu nikt nie mówi o wyjaśnianiu, ani o nie nie prosi. Tajemnica nie
> oznacza sekretu, ani palca na ustach, ani pieczęci "Ściśle tajne".
> Tajemnica - to tutaj akurat (wg mnie!) to, że Bóg jest przesłanką dla
> dowodu własnego istnienia. Wiesz, takie "if p, then p" czy "p->p" jeśli
> wolisz... :-) No a bez zawiłości logicznych: jeśli coś jest, to jest i
> już ;-P
a jest w ogóle? bo jak na razie to taka mglista hipoteza,
a dla niektórych aksjomat
> Taka ciekawostka miała być, nic więcej.
a mogę poznać intencje?
>>>>>> lepiej jeśli jest tylko forma uniwersalna, a nieistnienie ma sens
>>>>>> tylko kontekstowy (ryba nie ma roweru)
>>>>>
>>>>> Dobra, to wobec tego z zatrzeżeniem, że bez "człowiek nie ma Boga"
>>>>> ;-)
>>>>
>>>> to kwestia wiary, czy jak kto woli uporu ;)
>>>
>>> Yhy. No to moja wiara jest wystarczająca.
>>
>> twój upór jest wystarczający, by twoja wiara nie słabła, ale to
>> hipoteza optymistyczna, a ja wolę być obecnie realistą, więc wiary w
>> ogóle nie borę pod uwagę, opieranie się na czyichś deklaracjach to
>> polityczna naiwność, co mnie akurat w tym kontekście nie bawi
>
> Nie no, na moich deklaracjach się nie opieraj, bo to tylko wiara :-)
do informacji na ten temat nie mam dostępu, mógłbym się wprawdzie
oprzeć na twoich deklaracjach, ale wolę wiedzieć swoje...
wiem że nic nie wiem ;)
> Myślę, że Ty masz "pewniaki", ale ważne, czy TY w nie wierzysz :-PPP
musiałbym się zastanowić, ale chyba nic takiego do czego byłbym
przywiązany, wolę opierać się na swoich gustach, są pewniejsze :)
>>>> mity mają się do baśni jak indoktrynacja do edukacji, prawda czy
>>>> fałsz?
>>>
>>> Nie wiem. Jak sobie pomnożę na krzyż wyrazy tej proporcji, to zobaczę,
>>> co mi wyjdzie - czy równość??? Ale to może potem... :-D
>>
>> ale jak zamiast mity podstawić dogmaty, to już na mur beton :)
>
> Życie jest w ogóle oparte na dogmatach. M.in. na takim: "Żyjemy" :-)
nawet jeśli to gusta są różne, widzisz coś zdrożnego w dyskutowaniu
o gustach? ;)
|