Data: 2009-06-21 23:57:07
Temat: Re: ???
Od: "Redart" <r...@t...op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Redart" <r...@t...op.pl> napisał w wiadomości
news:h1mh6f$ug9$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Vicky" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:h1mek4$qdp$1@achot.icm.edu.pl...
>>
>> Użytkownik "Redart" napisał w wiadomości
>>>
>>> Pytanie może być nietrafione ...
>>> Świadomość bowiem może być jak śnieg.
>>> Dla tybetańskiego mnicha świadomość to kilkanaście
>>> - kilkadziesiąt różnych rzeczy, które nasze zachodnioeuropejskie
>>> rozumienie próbuje określić jednym terminem ;). Podobnie
>>> ma się rzecz ze śniegiem z punktu widzenia Eskimosa ;)
>>>
>>> Więc o co pytasz właściwie ? :) Pokaż palcem.
>>
>> Pytam o zdawanie sobie sprawy z tego, że jest się myślącym człowiekiem.
>> Czyli między innymi o to co odróżnia nas od zwierząt, o to czy może
>> świadomość być sumieniem, albo tchniętym w nas duchem, albo zwykłym
>> "obrazem mózgu"...
>
> Hmmm ... Po pierwsze, nie jestem skłonny uznawać, że zwierzęta ostro się
> tu od nas różnią. Bardzo silny jest tu wpływ środowiska i presji
> zewnętrznej. Jeśli naczelne typu szympansy (bonobo) wyciągnąć
> ze środowiska prostych sygnałów strachu,stresu i walki o przetrwanie,
> to ich hierarchia wartości, zdolności społeczne, opiekuńcze, możliwości
> abstrakcyjnego myślenia i sposób postrzegania świata jeszcze bardziej
> zbliżają się do ludzkiego - to w dużym stopniu determinuje środowisko.
> I w drugą stronę: przeciętny człowiek, nie żyjący w cieplarnianych
> warunkach tylko właśnie sprowadzony do sytuacji bezustannej walki
> o przetrwanie (funkcjonujący na poziomie walki o spełnienie podstawowych
> potrzeb, np. fizjologicznych) potrafi, pomimo inteligencji, objawiać
> bardzo małe zainteresowanie tematami typu 'moja samoświadomość
> - czym jest', wydadzą mu się one niepraktyczne i bezsensowne, nie warte
> poświęcania energii - bo trza zdobyćtalerz zupy a najmłodszy dzieciak
> gryzie cycka do krwi. Obserwując z zewnątrz - granica jest bardzo płynna.
> Tylko takie postawienie sprawy jest, szczególnie w środowiskach
> chrześcijańskich - bardzo niepopularne.
Generalnie jest niepopularne. W zasadzie zawala to caly nasz 'nowoczesny,
ucywilizowany' system wartości i ... przemysł spożywczy.
|