Data: 2011-01-26 12:59:32
Temat: Re: _|) -`@'-
Od: "j.~" <b...@c...end>
Pokaż wszystkie nagłówki
-`@'-
Użytkownik "Stokrotka" <o...@a...pl> napisał
> Wydaje mi się , ze słowo świadomość jest wieloznaczne.
> Na potszeby tej dyskusji możemy je jakoś zdefiniować.
>> U mnie to będzie:
>> świadomość - myślę o sobie, więc jestem...
======================================
> A jak jestem obudzona, ale o niczym nie myślę,
> lub raczej myślę o niebieskih migdałah tak ,
> że nawet nie wiem o czym myślę,
Piekny stan... zawieszenia,
a raczej oderwania od myślenia...
> i nagle coś pszykuwa moją uwagę, np. dzwonek telefonu,
> czy to pszed momentem, gdy "myślałam" o tych niewiadomo jakih niebieskih
> migdałah było świadomością?
> Mi się wydaje, że nie, mimo, że jestem wtedy pszytomna.
Mnie tez się tak wydaje, że tamto i zwierzętom jest dostępne.
Tak czy tak, nawet jeśli to zazeać św9iadomością,
to nie jest to nasze indywidualne "ja", a jedynie miejsce,
w którym czasem przebywa - na skrzyżowaniu impulsów
wzroku, smaku, zapachu i innych wypustek nerwowych.
> Myślę, że świadomość to stan w kturym na bieżąco kieruję myślami,
=
Taak, też tak to czuję..., tak właśnie "odczuwam siebie",
a rób co chcesz, najsilniej kierują mną p y t a n i a
w takiej czy innej formie i próby ich rozwiązywania
na takiej czy innej drodze i za pomocą takiej czy innej metody.
_|) -`@'-
~~~~~~~~~~~~
Pływające "ja"... ?
> ewentualnie coś obserwuję - wtedy też kieruję poprzez zgodę na obsewację.
Tak, ale to mają też zwierzęta - autofocus daje impuls,
my wyrażamy zgodę-zainteresowanie, ale nie musimy pozwalać
na uruchomienie swoich myśli - swojej własnej drogi,
a raczej drogi naszego "ja".
Chyba jakoś tak to czuję...
> Dyskusyjnym jest wtedy jak zakwalifikować sen:
> obserwuję (owszem), ale nie kieruję swoimi myślami bo nie potrfię snu
> pszerwać.
Taak, ani nad nim do końca panować
- jesteśmy trochę jak zwierzęta, zdane na impulsy z zewnątrz
oraz swoje automatyczne reakcje - tak mi się wydaje.
Tak czy tak, temat jest niesamowicie ciekawy...
> Jednak coś mi wciska, że wtedy świadomośc w moim pojęciu działa, nie wiem
> dlaczego. Może jest już za puźna godzina, żeby myśleć.
> Dziś już nie odpowiem, dopiero za tydzień.
Też mi się zdaje, że działa, ale nie cała.
Działa mechanizm bliski mojej świadomości,
czy też mojem7u "ja", ale jest albo nie do końca sprawny,
albo nie jest dokładnie moim "ja".
Tak czy tak, nie panuję nad nim do końca...
> _______________
>>> A czy uważasz, ze jak śnisz to masz swiadomość włączoną?
>>
>> Tak mi się wydaje, skoro nie myślę o sobie...
zdar
j.~
|