Data: 2011-01-25 23:00:05
Temat: Re: świadomość = koszmar =...
Od: "Stokrotka" <o...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>> nie zdefiniowaliśmy nawet co to jest świadomość.
>
> A czy nauka jest pewna, czym jest świadomość ?
> To co nam da zdefiniowanie jakiegoś nowego słowa ?
Wydaje mi się , ze słowo świadomość jest wieloznaczne.
Na potszeby tej dyskusji możemy je jakoś zdefiniować.
> U mnie to będzie:
> świadomość - myślę o sobie, więc jestem...
A jak jestem obudzona, ale o niczym nie myślę,
lub raczej myślę o niebieskih migdałah tak ,
że nawet nie wiem o czym myślę,
i nagle coś pszykuwa moją uwagę, np. dzwonek telefonu,
czy to pszed momentem, gdy "myślałam" o tyh niewiadomo jakih niebieskih
migdałah było świadomością?
Mi się wydaje, że nie, mimo, że jestem wtedy pszytomna.
Myślę, że świadomość to stan w kturym na bieżąco kieruję myślami,
ewentualnie coś obserwuję - wtedy też kieruję poprzez zgodę na obsewację.
Dyskusyjnym jest wtedy jak zakwalifikować sen:
obserwuję (owszem), ale nie kieruję swoimi myślami bo nie potrfię snu
pszerwać.
Jednak coś mi wciska, że wtedy świadomośc w moim pojęciu działa, nie wiem
dlaczego. Może jest już za puźna godzina, żeby myśleć.
Dziś już nie odpowiem, dopiero za tydzień.
_______________
>> A czy uważasz, ze jak śnisz to masz swiadomość włączoną?
>
> Tak mi się wydaje, skoro nie myślę o sobie...
--
reforma.ortografi.w.interia.pl , zmiana na stronie:
w zakładce "inne" można znaleźć syntezator mowy
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
|