Data: 2002-08-30 18:44:45
Temat: Re: 1 raz
Od: "Szczesiu" <s...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chciałem napisać coś przesiąkniętego duchem miłości, ale pierwsze
skojarzenie było takie:
Fajnie cieszyć się otrzymaniem, bądź (jeszcze lepiej), kupieniem sobie
nowej, nieużywanej i długo oczekiwanej rzeczy, którą odwija się z folii,
wyjmuje z pudełka, która nie jest porysowana przez poprzedniego właściciela,
po prostu - w stanie idealnym, absolutna świeżość, nówka, którą (choć przez
tę jedną chwilę) mam tylko dla siebie.
Bardziej racjonalne wytłumaczenie, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, to np.
takie, że nieużywana kobiełka raczej nie niesie ze sobą żadnej
"niespodzianki - franki".
|