Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed.silweb.
pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Eulalka <e...@k...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: 17,5latek + 25letnia dziewczyna = glupata tego pierwszego. Corobic?
Date: Fri, 19 Dec 2003 15:17:42 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 51
Message-ID: <brv1cv$c24$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <brungv$mod$1@nemesis.news.tpi.pl>
<4...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pq98.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1071843552 12356 80.50.48.98 (19 Dec 2003 14:19:12 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 19 Dec 2003 14:19:12 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Win98; PL; rv:1.4) Gecko/20030624
X-Accept-Language: pl, en-us, en
In-Reply-To: <4...@n...onet.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:51975
Ukryj nagłówki
Użytkownik f...@o...pl napisał:
>>Jasne, tylko, że - widzisz - ja też miedyś miałam 17 lat i despotycznych
>>rodziców. I, wierz mi, nie dało sie nie klamać...
>>[...]
>>Sama sobie robisz pod górę.
>>Czas się zacząć odpępawiać.
>
>
> Despotyzm? Daniel robi na co ma ochote. Rezultatem sa na przyklad coraz gorsze
> (zaslugujace na miano tragicznyh) oceny w szkole. Jezeli ktos mu powie, ze
> moze zamiast wychodzic z domu powinien sie pouczyc, to jest wielce obrazony.
> Czesto trzeba mu kazac zostac
Właśnie - kazać....
Im bardziej będziesz wykazywac postawę naciskowo-roszczeniową tym
bardziej będzie się buntował.... Mnie kiedys w wieku 17 lat najzwyklej
na świecie stłuczono. Nie pojawiłam się po tym w domu przez tydzień...
I wcale nie byłam z tych co to nie mają zahamowań, czy robią co chcą. Po
prostu wtedy jakos zaczęła sie kształtować moja jakaś niezależność.
Naprawde nie potrafiłam już tylko wykonywac poleceń nie mając w zamian
nawet prób zrozumienia.
Zastanów sie do czego to prowadzi? Ja 18 urodziny spędzałam poza
domem... bo sie z niego wyprowadziłam miesiąc wcześniej... przez rok
jeszcze próbowałam pogodzić ogólniak z popołudniową pracą.... Od tamtej
pory (a minęło już ponad 10 lat) nigdy nie wróciłam do domu rodziców, by
w nim mieszkać. Ojciec do dziś nie zauważył, że jestem dorosła i jeszcze
5 lat temu potrafił wchodzic do mojego domu i mówić co mam robić.
Sorki... ja już jestem dorosła, sama podejmuję decyzje i ponoszę ich
konsekwencje. I nie trzeba mnie trzymać pod kloszem czy wymuszać
decyzje. Z ojcem nie mam od 3 lat żadnego kontaktu - nie dorósł do tego,
by mieć dorosłe dzieci.
Mama na szczęście wiele przemyślała.... Właściciwe dość szybko po mojej
wyprowadzce doszłyśmy do porozumienia. Chyba w końcu przyjęła do
wiadomości fakt, że pora wywierania wpływów juz się skończyla. Rzecz
jasna - mojej mlodszej siostrze było już dużo, dużo latwiej. Nie miała
bzdurnych zakazów... mogła sie spotkać z przyjaciółmi, wrócic póżniej do
domu czy mieć "prywatne" sprawy.
Teraz wszystkie trzy jesteśmy dorosle i mamy swoje rodziny. Rozumiemy
się doskonale i możemy na siebie liczyć.
Zastanów się po prostu co wniosą Twoje działania... jakie mogą mieć
konsekwencje. Twój syn nie jest Twoją prywatną własnością. Dostałaś go
na "przechowanie", mialaś wychować i wypuścić w życie. Od tego jak to
zrobisz bedzie zależało czy będzie chciał do Ciebie wracać, ja do milego
"hoteliku" czy bedzie unikał jak taniej speluny (przepraszam za dosadnośc).
Eulalka
|