Data: 2008-09-30 15:07:31
Temat: Re: 2:18
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 30 Sep 2008 12:24:25 +0200, Przemysław Dębski napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1ipnf68dknr7r.1005it0rubj29.dlg@40tude.net...
>
>> Dębski, zejdź ze mnie, co? Nikt o mnie w nk nie pisze, a jeśli nawet
>> napisze, to tylko jakiś uczeń, któremu wystawiłam należną jedynkę i nie
>> zdał przeze mnie. Tylko tacy tam się mszczą na nauczycielach. Bo wiesz,
>> być
>> dobrym nauczycielem matematyki to akurat nie to samo, co być dobrym
>> wuefistą, kolegą wszystkich uczniów. Ja kimś takim NA PEWNO nie byłam.
>> Opinie na nk - nie są to miarodajne opinie i nie mam zamiaru Cię o tym
>> przekonywać. Chcesz, to sobie poszukaj takich, co mnie w nk sobie
>> wyszukali
>> i niech Ci zapodadzą, czy i co tam się o mnie wypisuje. Może się wreszcie
>> uspokoisz. Ja na nk nawet nie zaglądam, nie mam tam już bowiem konta. Z
>> pewnością było paru takich, którym wbiłam gola do bramki, między innymi
>> synkowi naczelnego specjalisty od problemów z nauką i nerwic szkolnych,
>> który z własnym synem sobie nie radził, a ja, oczywiście,mając go za
>> ucznia, musiałam ;-PPP
>
> Dosyć kontrowersyjny sposób na pokazanie, iż nie interesuje cie moja opinia.
>
> Na post po zbóju zaprosił
> P.D.
Masz złe intencje wobec mnie, koniecznie chcesz złapać mnie na kłamstwie,
nie lubię takich osób. Nie masz ŻADNYCH powodów, aby się do mnie źle
odnosić, a jeśli jesteś Zydem, to się dobrze zastanów, czy aby na pewno mój
stosunek do nich jest zły - innych powodów Twego złego nastawienia do mnie
nie widzę.
Byłabym głupia jak but i sam byś mnie za taką miał, gdybym Ci zdradziła
miejsce swojej ostatniej pracy. Wiąże się z nim dla mnie wiele BARDZO złych
wspomnień, na pewno pozostawiłam ślad u wielu złych osób, które mi tam
szkodziły i nadal mogą chcieć mi zaszkodzić. Opuścilam to miejsce i ten
zawód bez żalu, wróciłam do równowagi po krzywdach, które mi tam wyrządzono
i nie mam zamiaru, powtarzam, nie mam zamiaru nikomu pozwolić na
rozgrzebywanie tego g...a. W imię własnego i wyłącznie własnego dobra.
Tak więc możesz sobie domniemywać na mój temat, co Ci się żywnie podoba, a
ponieważ z góry sobie założyłeś, że to, co pisze ja, jest nieprawda, nie ma
sensu Cię o czymkolwiek przekonywac. Ludzi szkalujących innych jest na
świecie dosyć, a ani ja do nich nie należę, ani siebie na to narażać nie
mam najmniejszego zamiaru, zwłaszcza tylko po to, aby zaspokoić ciekawość
nieżyczliwych mi osób, takich jak Ty :-)
Owszem, ja Ciebie nie lubie i powód podalam na samym poczatku: jesteś
niemęski, bawisz się w babskie zagrywki, skaczesz jak kogut do koguta,
nawet Ci podałam przykłąd owego "gentlemana" przyskakującego do mnie,
kobiety, pół kilometra tylko po to, aby pokazać swoje śmieszne racje. Nie
znoszę tego w mężczyznach, tacy budzą tylko moje politowanie i zarazem
zdziwienie, że sa kobiety, którym oni odpowiadają... Nie mogłabym spać w
łóżku z babą, no sorry, nie kręcą mnie tacy.
|