Hello Jolanta,

Tuesday, November 11, 2003, 11:39:11 AM, you wrote:

JP> Poza tym sprzedający raczej nie piszą o jakimś kupowaniu w niemieckich
JP> hurtowniach - dziwnie często widzę kompletną ściemę: "dostałem od dłużnika w
JP> ramach spłaty należności", "prezent od kuzynki" (3 identyczne, he, he). Gdyby
JP> to były towary najnormalniej i najlegalniej w świecie kupione w jakiejś
JP> hurtowni na Zachodzie, to przecież każdy sprzedający chyba by się pochwalił?

Nawet jeśli to byłoby kupione w hurtowni na zachodzie, to może
obawialiby się Urzędu Skarbowego ? Zdaje się, że cła trzeba płacić za
wwóz takich towarów, przeznaczonych do handlowania nimi chyba też.
Tak, czy owak ja też nie rozumiem jakim cudem oni te towary mogą w
sporych ilościach oferować tak tanio. I w wyjaśnienia typu "spłata
długu" trudno mi uwierzyć. Stawiałabym jednak na to, że to nie są
orginały. Mój znajomy był na statku, który pływał do Afryki. Marynarze
w Europie kupowali podróbki perfum, za niesamowite grosze, a tam sprzedawali
jako orginalne i przebitka była niesamowita.


--
Best regards,
Evunia mailto:e...@u...net.pl

--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl