Data: 2006-07-27 15:33:48
Temat: Re: 2 pytania o drzewa i 1 o kamienie
Od: j...@a...com
Pokaż wszystkie nagłówki
a...@a...pl wrote:
> moja wypowiedz była czysto teoretyczna, tak piszą mądre księgi, tak
> mnie nauczono i tak się mądruję :) a swoją drogą, że toleruje to
> nie znaczy, że lubi :)
Nie lubic to troche inny "kaliber" niz nie znosic ;-)))
Ktos moze nie lubic jesc szpinaku co nie oznacza ze jedzenie jego jest
szkodliwe dla zdrowia... oczywiscie mowie o jedzeniu z umiarem.
Podobnie sie ma sprawa z przycinaniem drzew... najwazniejszy jest
umiar. Nie powinno sie przycinac zbyt duzo za jednym razem, nie
wskazane jest przycinanie w celu ograniczenia wysokosci.
Przycinanie dolnych galezi i przeswietlanie korony bardzo czesto jest
nie tylko zabiegiem estetycznym ale i przyczynia sie do zdrowia drzewa.
Wiecej slonca i wiatru w koronie drzewa to mniejsza szansa na grzybice,
insecty i inne "chorobstwa" :-))) a w przypadku silnej wichury na
lamanie czy uszkadzanie galezi. Dodatkowym benefitem jest ze pozwala to
lepiej rosnac krzewom i bylinom rosnacym w poblizu drzew dostarczajac
im ciut wiecej swiatla.
Odpowiednie przycinanie to takie ktore jest niezauwazalne nawet z
bliskiej odleglosci, nie przycina sie galezi w polowie ale w miejscu z
ktorego dana galaz wyrasta (inna galaz/pien). W ksiazkach podawane sa
optymalne terminy ciec (zima/wiosna itp) ale uwazam ze te terminy
odnosza sie do srednich i wiekszych ciec ( nigdy nie powinno sie uciac
wiecej jak jedna trzecia galezi) ale w przypadku malych kosmetycznych
ciec co jakis czas to kazda pora roku jest dobra... jak sie ma przy
sobie sekator,,, :-)))
Pozdrowienia,
JanuszB
|