Nie jest to takie proste, na fotce czesto nie widać wszystkiego, kolory na
monitorze wiadomo, że zawsze sa trochę przekłamane, poza tym dopiero jak się
weźmie w rękę jedno i drugie to pewne rzeczy wychodzą. ( opakowanie Diora
nie różniło się niczym, oprócz bardzo dyskretnie cieńszej czcionki, czego
sama absolutnie nie widzialam, dopoki ktos mi na to nie zrócił uwagi) .
Rozmawialam z paniami z perfumerii, ktore opowiadaly że sporo ludzi
przychodzi porównac, i czasem podróbki zrobione są tak dobrze, że długo
oglądają i zastanawiają się czy towar jest oryginalny.Czasem okazuje się że
jest, czasem, że nie.
Myślę ze wyznacznikiem powinna być cena-tutaj nie ma cudów, oryginal musi
kosztować, i komentarze-chociaz akurat u tych sprzedawców komentarze byly
pozytywne i nawet pojawialy sie w nich zapewnienia o oryginalności towaru.
Teraz jednak mysle sobie, że kupującym nie chcialo się pojść i dokładnie
sprawdzić.
Tak czy owak, trzeba zachowywać rozsądek.
pzdr

> no przykro mi bardzo ale moze trzeba naj[pier sprawdzic opakowania w necie
> czy perfumerii a potem kupowac.
> p.