« poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2003-05-28 15:06:01
Temat: Re: 3 lata po ślubie...> Czy mężczyzna czysty, nieśmierdzący, trzymający prostą sylwetkę, ale
> podczas największego upału ubrany tylko w bokserki jest czymś
> "nieestetycznym"?
Już Ci napisałam "gacie" to symbol domowego "rozmemłania".
Nie uznaję chodzenia po domu w bieliźnie - np. nie łażę w samym biustonoszu
w upał, tylko w jakiejś lekkiej sukience lub odpowiedniej koszulce na
ramiączkach i krótkich spodenkach
.
>A jesli chodzi Czemu "ładność i schludność" ma oznaczać założoną
> podkoszulkę? A może istnieją mężczyźni ładnie zbudowani? :)
Może jestem konserwatywna, ale nie zjadłabym posiłku nawet z antycznym
herosem, gdyby prezentował przy stole nagi tors.
Ola
>
> --
> Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
>
> UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
> specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych
pracodawców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2003-05-28 15:15:03
Temat: Re: 3 lata po ślubie...
>> A
>> >bagatelizowanie go i po trosze wysmiewanie dlatego, ze Ty masz inne
>> >podejscie do zycia niz ona nie wydaje mi sie dobrym pomyslem.
>>
>> ????
>
>Powyzsze bylo moim odbiorem Twego maila z tekstem:
>"Ech, opamietaj sie dziewczyno,
[cut cytat]
Wiesz, posty pojawiaja sie stopniowo i nie od razu wszystko wiadomo, prawda ?
>Tylko teksty w stylu:
>-"dziewczyno opamietaj sie",
A cow tym zlego ?
>-"blahe problemy",
To o dawaniu kwiatkow - NAPRAWDE uwazam za blahy problem do wsciekania sie.
Ale potem wyszlo, ze prawdziwy problem lezt gdzie indziej.
>-"no ale moze niektorzy sa bardziej wrazliwi (przewrazliwieni ?) ode
>mnie",
Nie pamietam, gdzie to napisalam...
>-"Ja na jej miejscu ... Ale do tego trzeba miec troche ikry, a nie
>siedziec na tylku i czekac, az facet sie domysli."
A nie ? Wiekszosc mezczyzn, ktorych znalam, byla bardzo niedomyslna, ale
konkretne dzialanie ze strony kobiety bardzo upraszcza sprawe. Ja naprawde
uwazam, ze w tej chwili trzeba dzialac, a nie zalamywac rece - chocby dlatego,
ze jest dziecko, a IMO sytuacja jest do uratowania.
>ani nie sa mile, ani nie dowodza Twoich dobrych intencji w odbiorze jej
>listów. A do tego juz ja jako czytelnik równiez moge sie odniesc. Co
>niniejszym czynie.
Oczywiscie. Ale tak powyrywalas zdania z kontekstu, ze nawet ja moge sobie
ledwo przypomniec,
>O co mi chodzi? O niewysmiewanie ani nie ironizowanie z cudzych
>problemów dlatego, ze _nam_ wydaja sie one malej rangi. Tylko tyle. A
>Twoje odpowiedzi w tym konkretnym watku mozna w ten sposób odczytac.
_Ty_ tak je odczytalas. Kiedy Beata sie odezwie, to podyskutujemy.
Powiem tak - pisze moze nieco ironicznie, ale nie dlatego, zeby sie z niej
asmiewac, ale dlatego, zeby nia 'potrzasnac'. Wierz mi - sa rodzinne problemy
IMHO wiekszej rangi - jak np. alkoholizm - dlatego uwazam, ze Beata nie powinna
uwazac, ze jej problem to juz koniec swiata i czas sie rozwodzic. IMO to sa
rzeczy, ktore da sie jeszcze naprawic, aczkolwiek sadze, ze latwiej byloby to
zrobic zaraz po slubie niz po kilku latach pozycia. IMO w kontaktach z mezem
egoista kobieta powinna wykazac sie pewnym zdecydowaniem.
agi, nie zamierzam klocic sie o slowka.
I mysle, ze Ty tez pomozesz Beacie bardziej konkretna rada niz egzegeza moich
postow (co nie oznacza, ze mi to w pewnym sensie nie pochlebia...)
Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2003-05-28 15:16:21
Temat: Re: 3 lata po ślubie...
>
> Ale odpisalas na moj post... Jesli chcesz byc dobrze zrozumiana, podbinaj
sie
> bezposrednio pod autorke postu.
> I bardzo prosze - tnij posty.
>
> Dunia
>
> dziękuję że tak ślicznie mnie pouczasz :)) jesteś wprost urocza, biegnij
już lepiej na aerobik
> --
> ============= P o l N E W S ==============
> archiwum i przeszukiwanie newsów
> http://www.polnews.pl
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2003-05-28 15:20:43
Temat: Re: 3 lata po ślubie...
Monika Janowiak wrote:
> > I bardzo prosze - tnij posty.
> >
> > Dunia
> >
> dziękuję że tak ślicznie mnie pouczasz :)) jesteś wprost urocza, biegnij
> już lepiej na aerobik
Podlacze sie pod pouczenia i równiez Cie poprosze o stosowanie sie do
Netykiety. Konkretnie:
- Odpisując na list, nie cytuj go w całości, a zostaw tylko to co
niezbędne, a do czego odnosi się Twoj komentarz.
- odpowiadaj _pod_ postem na który odpowiadasz zostawiajac linijke badz
dwie odstepu aby Twoj post nie skleil sie z wypowiedziami poprzednika
- swoim prywatnym animozjom dawaj wyraz wyłącznie w listach prywatnych.
pzdr
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2003-05-28 15:24:57
Temat: Re: 3 lata po ślubie...
Dunia wrote:
> Powiem tak - pisze moze nieco ironicznie, ale nie dlatego, zeby sie z niej
>
> asmiewac, ale dlatego, zeby nia 'potrzasnac'. [...]
>
> agi, nie zamierzam klocic sie o slowka.
Ok- juz sie nie czepiam.
> I mysle, ze Ty tez pomozesz Beacie bardziej konkretna rada niz egzegeza moich
> postow
Byc moze - choc na razie nie napisalabym nic czego nie napisali moi
przedpiscy. Osobiscie najbardziej zgadzam sie z rada Rafala.
> (co nie oznacza, ze mi to w pewnym sensie nie pochlebia...)
;)
Zawsze uwaznie analizuje to na co decyduje sie odpisac.
pzdr
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2003-05-28 16:31:28
Temat: Re: 3 lata po ślubie...Przepraszam, że nie cytuję, ale przeczytanie dyskucji jaką wywołałam zajęło
mi sporo i za bardzo nie mam czasu by odpowiadać konkretnie. Ja w godzinach
w jakich pisaliście niestety byłam w pracy.
Co do kwiatka - wkurzyło mnie to, ale mój mąż nic o tym nie wie, pokazałam,
że sie cieszę i tak to zostawiłam. W żadnym wypadku się nie obraziłam.
Rozwodu nie chcę, chcę żeby wszystko wróciło do normy i żeby jak najmniej
to bolało :) .
Spakować się u pójść do mamy - niestety nie mam takiej możliwości - może i
lepiej.
Co do mojej tuszy, też chcę schudnąć, bo czuję się z tym źle, szczególnie
teraz gdy jest ciepło, ale oczekiwałabym pomocy ze strony męża.
Świetny pomysł z tym aerobikiem i wynajęciem opiekunki na więcej godzin -
jak chce niech płaci - to mi sie podoba.
Fajnie, że niektóre z Was mają domyślnych mężów. Odkryłam, że mój problem to
też to, że ja oczekuję, że on taki będzie, a on nie z tych.
Dzięki za tą dyskusję, różne słowa padały, ale jest mi lepiej.
Rano rozmawiałam z mężem (przed pracą),stwierdził, że dla niego
najważniejsze jest żebym skończyła studia a dom może się walić (bo on raczej
nie jest chetny do opiekowania sie porządkiem).
Zobaczymy jak będzie.
Beata
ps sorki za brak cytatów
Beata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2003-05-28 16:54:33
Temat: Re: Odp: 3 lata po ślubie...On r 28 maj 2003 10:18:52a "Landi" <o...@w...safenet.pl> wrote in
news:bb1r69$h4o$1@nemesis.news.tpi.pl
> czasem taki kubeł zimnej wody w postaci spakowanych walizek
> albo wyprowadzki z dzieckiem do rodziców działa na takich "maczo",
Ta, widze ze wyrok juz wydany. Skoro facet nie ma okazji podac swojej
wersji to moze wstrzymalabys sie z takimi ocenami? Zastanow sie, czy
naprawde najlepszym wyjsciem jest wyprowadzka z informacja dla meza: "bo
tak mi powiedzieli w internecie".
Pozdrawiam
--
[=] http://resnick.da.ru <=> Fidonet: 2:480/112.4 [=]
[=] e-mail: a...@d...pl <=> GG: 174363 [=]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2003-05-28 16:58:21
Temat: Re: Odp: 3 lata po ślubie...
>, ale być moze ziarno rzucone zakiełkuje i partner zrozumie Cię i
> zastanowi sie i wspólnie znajdziecie wyjście
Dzięki za Twój post
Beata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2003-05-28 17:39:54
Temat: Re: 3 lata po ślubie...Użytkownik "Jakub Słocki" <j...@s...net.nospam> napisał w wiadomości
news:MPG.193eaaadd6cef5c7989b1c@news.onet.pl...
> In article <s...@k...icsr.agh.edu.
pl>,
> G...@p...onet.pl-----USUN-TO says...
> > Przepraszam, ale co jest złego w chodzeniu "w gaciach" po mieszkaniu?
>
> Moze lepiej bez gaci ?
>
przy dzieciach??!!
Panowie!!...
--
Pozdrawiam
Magdalena+Karolka (27-10-97) + Krzyś (05-01-03)
http://www.master.pl/~mwota/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2003-05-28 18:20:22
Temat: Re: 3 lata po ślubie...On Wed, 28 May 2003 19:39:54 +0200 I had a dream that tweety
<n...@n...pl> wrote:
>> > Przepraszam, ale co jest złego w chodzeniu "w gaciach" po mieszkaniu?
>> Moze lepiej bez gaci ?
>przy dzieciach??!!
>Panowie!!...
A nawet przy dzieciach. Przynajmniej będą zdrowe i nie będą miały
idiotycznych kompleksów na punkcie własnego ciała, które potem jakże
destrukcyjnie wpływają na ich życie....
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |