Data: 2002-08-01 17:12:44
Temat: Re: 40 proc. Polaków dobrze ocenia rządy PZPR
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nina M. Miller" <n...@p...ninka.net> napisał w
wiadomości news:m2fzxzbjek.fsf@pierdol.ninka.net...
> "Little Dorrit" <z...@c...pl> writes:
>
> [..]
>
> > Ale jakoś te PGR funkcjonowały. Chleba, mleka , dachu nad głową
nikomu
> > nie brakowało. A PGR należało zlikwidować, żeby otworzyć rynek
zbytu
> > dla rolnictwa UE. Teraz państwo kupuje zboże i mięso w UE a
rolników
> > utrzymuje z zasiłków i rent socjalnych. Teraz dopiero się
obijają.
>
>>> Dorrit, czyzbys wierzyla w efektywnosc zarzadzania panstwowego?
Monopolu władzy w newralgicznych dziedzinach gospodarki żadne państwo
się nie pozbędzie. Istnieje przecież coś takiego jak polityka
społeczna, w skład której wchodzi m.in.poziom zatrudnienia. Między
nią, a stanem gospodarki zachodzą ścisłe zależności. Nie trzeba chyba
być ekspertem od ekonomii, żeby przewidzieć, iż efektem zamknięcia,
restrukturyzacji, prywatyzacji 80% zakładów pracy, w tym PGR,
zaowocuje masowym bezrobociem. Wpuszczając do Polski obcy kapitał i
pozwalając na jego SWOBODNY transfer za granicę - państwo staje się
dziadem a jego obywatele żebrakami. Czyli - nie ma ani zakładu pracy,
ani pieniędzy na zasiłki dla zwolnionych ludzi.
> naprawde sadzisz, ze PGRy nalezy podtrzymywac przy zyciu i
> dofinansowywac z naszych podatkow?
Na pierwszy człon zdania odpowiem - Tak, należy podtrzymywać każde,
chociaż w 70% dochodowe miejsce pracy. Na drugi - w pewnym zakresie.
Cała UE dotuje przecież rolnictwo z podatków swoich obywateli, bo m.in
taki jest cel płacenia podatków. Co więcej, bogata UE szczelnie chroni
swój wewnętrzny rynek przed dumpingiem i importem substydiowanym, w
tym przed produktami polskimi! Polscy przedsiębiorcy sprowadzą do
swojego kraju każde gówno, byle tanie. Przecież to Lepper pokazywał do
kamery wysypane z wagonu tanie niemieckie zboże z mysim gównem. Ale w
końcu gówno to też białko. Okazało się jednak coś daleko gorszego - UE
zasila swoje zboże nawozem o działaniu cancerogennym! Afera jest
obecnie na skalę europejską.
>
>
> > Dokładnie tak, jak teraz. Ciemnota jest konieczna przy urnach
> > wyborczych, ale też nie jest żadną konkurencją dla wyprzedaży
majątku
> > narodowego, kredytów inwestycyjnych i wakacji podatkowych dla
kapitału
> > spekulacyjnego.
> > A echo socjalistycznych resentymentów dopadło mnie teraz w
Grecji.: 1
> > kg cytryn 1.50 euro, kostka margaryny 2 euro, litrowa cola 1.60,
W
> > obskurnej portowej knajpie w Salonikach herbata tfu, owocowa - 3
> > euro!.
>
>>> Ale co wlasciwie chcesz przez to powiedziec?
Że dewaluacja złotówki nie wychodzi na dobre 80% Polaków i że
niezależnie od tego, co plecie prasa, gospodarka jest w zapaści a rząd
nieefektywny.
>
> >
> > A jak się ma wyższe, to już tylko zasiłek dla bezrobotnych
zostaje.
>
> Tak, no co jeszcze. Nie przesadzaj.
> mam mnostwo cale znajomych po wyzszych studiach i zaden z nich na
> zasilku nie siedzi.
Jeśli masz na myśli ludzi ok. 40-tki, to bezrobotnych wśród swoich
znajomych mogę policzyć na palcach jednej ręki. Natomiast ich dzieci
masowo rozmijają się ze swoimi oczekiwaniami.
.
>
> > Czym będziesz np. zarządzać po marketingu i zarządzaniu? Chyba
własnym
> > tyłkiem, bo który niemiecki, francuski, włoski właściciel pozwoli
Ci
> > rządzić swoją firmą? Od rządzenia to jest on. Polak może tylko
> > zamiatać. I niech się nie waży źle zamiatać.
>
>> A przepraszam, jak ktos byl glupi na tyle zeby isc na kierunek, z
> ktorego przyszlosci nie ma, a teraz jest na tyle glupi, zeby
> spodziewac sie, ze on MUSI miec prace w swoim zawodzie, to wina
tylko
> i wylacznie tej osoby.
W Polsce nie ma przyszłości po żadnym kierunku. Ale bardzo ciekawa
jestem jak to będzie, gdy wejdziemy do UE. W Grecji lekarz zarabia ok
8000 euro, w UK 8-10 tys. funtów. Co polskim lekarzom przeszkodzi
wynieść się z tego zafajdanego kraju?
>
> Ja tez skonczylam kierunek po korym tylko praca na uniwerku za psie
> pieniadze. Nie pracuje w swoim zawodzie bynajmniej.
Przypuszczam, że w Stanach też nie znalazłabyś pracy w swoim zawodzie.
Ale jeżeli na kalifornijskim uniwerku, to chyba jednak nie za psie
pieniądze :).
> Wiec jak mi jakis student z dyplomem magistra w kieszeni pitoli
takie
> cos jak Ty tutaj, to mnie slowo daje szlag trafia.
Ej, nie złość się, bo tracisz zdolność logicznego rozumowania. Jak mgr
to już nie student przecież. I on nie po to te studia za państwowe
pieniądze z resztą kończył, żeby machać miotłą. A pracy w jego
zawodzie nie ma. Więc co taki jeden z drugim ma robić?
>
> > > No to chwala przeszlosc...
> > > zawsze Ci, co dostawali cos za darmo beda te czasy rozdawnictwa
> > chwalic.
> >
> >
> > W czasach PRL nikt nic za darmo nie dostawał. Tylko pracowało się
za
> > darmo. Chyba, że ktoś uważa, że 20$ miesięcznie, to była godziwa
> > płaca.
>
> Tak, nikt nic za darmo nie dostawal tylko pytanie, kto za to placil
i
> aby napewno z wlasnej woli?
Ci, którzy pracowali od zakończenia II wojny światowej za powiedzmy -
1/200 wartości swojej pracy. Dwa pokolenia Polaków! Pewnie tego nie
wiesz, ale w socjaliźmie człowiek, który uchylał się od pracy był
nazywany pasożytem społecznym i ścigany przez milicję z paragrafu
kodeksu karnego o pasożytnictwie.Człowiek miał wówczas nie tylko prawo
do pracy, ale i obowiązek pracy. A słyszałaś o przymusowych
kontygentach w rolnictwie? Chłop musiał oddać państwu za pół darmo to,
co wyprodukował.
Dorrit
>
> --
> Nina Mazur Miller
> n...@p...ninka.net
> http://www.ninka.net/~ninka/
|