amnesiac:
> Chyba jednak trochę przesadzasz z tym swoim "przeczuleniem"
> na punkcie "głupkowatych chwytów w dyskusji", skoro sam je
> stosujesz (vide "Za trudne dla Ciebie?").

Nooo... staram sie dostosowac do 'poziomu' i ew. 'blyskotliwoci'
oponenta w dyskusji. :)))
Nie zauwazyles _tego_? - dziwne. ;))))

> ... Współczułem Ci z tego powodu, że nie miałeś szansy spotkać
> w swoim życiu autentycznie przyzwoitych ludzi. Taki wniosek
> wyciągnąłem z Twoich słów.

No widzisz, wiec niezbyt uwaznie czytasz moje posty na ktore
odpowiadasz a takze wyciagasz z nich(?) wyjatkowo kretynskie
wnioski. :]
Moze wiecej pytaj jak czegos nie rozumiesz a mniej 'diagnoz' stawiaj...? ;)

> Postaraj się bardziej uważnie czytać moje posty.

Wiesz co? Chyba jestes niewasko po...ny - no innej mozliwosci na te
chwile nie jestem w stanie sobie wyobrazic, wybacz. :))
Ogranicz sie moze na przyszlosc do wspolczucia mi i nie dyskutuj
wiecej ze mna, co? :))
W innym razie niewatpliwie oslabisz mnie do takiego stopnia ze obaj
pewnie bedziemy 'niezadowoleni'. :))

BTW kto to jest ten amnesiac? :)

Czarek