Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.ipartners.pl!news.nask.pl!news.astercity.net!not-for-mai
l
From: "Inwalida" <I...@a...net>
Newsgroups: pl.soc.inwalidzi
Subject: Re: 5-10-15
Date: Fri, 8 Mar 2002 16:37:27 +0100
Organization: Aster City Net
Lines: 79
Message-ID: <a6c41h$1qe6$2@pingwin.acn.pl>
References: <a66ecp$tek$01$1@news.t-online.com> <a67df8$7cb$2@pingwin.acn.pl>
<a68lkr$lts$1@news.tpi.pl> <a69vg3$2pi3$1@pingwin.acn.pl>
<a6aav2$d84$1@news.tpi.pl>
Reply-To: "Inwalida" <I...@a...net>
NNTP-Posting-Host: 6-mia-4.acn.waw.pl
X-Trace: pingwin.acn.pl 1015649137 59846 212.76.47.6 (9 Mar 2002 04:45:37 GMT)
X-Complaints-To: a...@a...net
NNTP-Posting-Date: Sat, 9 Mar 2002 04:45:37 +0000 (UTC)
X-Tech-Contact: u...@a...net
X-Server-Info: http://www.astercity.net/news/
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.inwalidzi:23129
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Katarzyna G." <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:a6aav2$d84$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Inwalida" <I...@a...net> napisał w wiadomości
> news:a69vg3$2pi3$1@pingwin.acn.pl...
> > Że osoby zdrowe
> > nie są w stanie zrozumieć takiej niesłyszącej.
> Spotkałam się z sytuacjami, że się nawet jej wstydzą.... To poważna
sprawa,
> bo to kalectwo jest widoczne, a więc "ciężkie" (słowo Magdy).
>
> > Często osoby nerwowe
> > denerwują się, że nie są w stanie nas zrozumieć. Świadomie unikają
> > kontaktów z takim niepełnosprawnym.
> Nas? O której grupie niepełnosprawnych teraz piszesz. W zasadzie jestem
> osobą nerwową i to raczej ja denerwuję się, gdy czegoś nie wiem czy nie
> rozumiem....
Oczywiście miałem na myśli osoby niesłyszące i nerwowych rozmówców.
Czasami taka osoba się wścieka że nie może zrozumieć niesłyszącego.
Potem zaczyna unikać, aby nie męczyć siebie. I aby druga strona nie
zauważyła że działa jej na nerwy.
Napisałem my, bo chociaż wymowę mam raczej dobrą.
Czesto pozostaję niezrozumiany w pewnych kwestiach :-)
Mam nadzieję że nie poczujesz się obrażona że taki popapraniec się
równa z Tobą ;-D
> > Czy ja mam takich znajomych potępiać. Ileż to rzeczy
> > robimy przez grzeczność i tolerancje. Choćby codzienne dzieńdobry.
> > Mówimy komuś na ulicy dzieńdoberek, a myślimy:
> > "I gdzie się palancie wleczesz z rana".
> No właśnie, nie powiesz mu tego głośno. A Magda głośno powiedziała co
myśli.
> Sam piszesz, swoich myśli nie wypowiadamy przez grzeczność i tolerancję.
Już
> określiłeś Magdę.
Magda może nie do końca przemyślała to do kogo to mówi.
Ale to powiedziała, i pociągnięta za język, wyjaśniła dlaczego.
W dalszym ciągu nie upoważnia to nikogo, do oceny jej osoby.
W każdym razie pisanie że jest płytka, bo ocenia z góry.
Nie oceniając osoby. Tak nas widzą i mają takie prawo.
Takie panują stereotypy, Magda powiedziała tylko to z czego
wszyscy zdajemy sobie sprawę. Jeżeli ktoś nie zdawał sobie
sprawy że tak jesteśmy postrzegani. Śmiem twierdzić że jego
inwalidztwo nie ma nic wspólnego z nogami.
> > To jednak nie jest powód abym poleciał jej tłumaczyć że jestem OK.
> Ale też ona nie ma powodu, aby pisać, że nie jesteś OK.
Ale moja ułomność, może powodować u niej niechęć.
Nie widzę w tym nic nadzwyczajnego, dość popularne w społeczeństwie.
Chyba nie jesteś zwolenniczką trzymania ON pod kloszem.
Bo w życiu zetkną się nieraz z takimi poglądami.
Wyjściem nie jest zamkniecie wszystkim ust, aby biedny ON nie usłyszał.
Bo sobie biedaczek krzywdę zrobi z rozpaczy.
Czym szybciej ON zrozumieją kim są, i jak są postrzegani, tym szybciej
będą zdolni stawić czoła takim poglądom. Będzie ich więcej na ulicy.
Ludziska się opatrzą, poznają nas i nie będą zgadywać że niewidomy
to pewnie sam do domu nie trafi. Że głuchy to nie głupi.
A połamaniec że jest w stanie coś więcej niż tylko leżeć i czekać, aż
ktoś się nim zaopiekuje.
> > W pełni ją rozumiem. Sam nie pałam sympatią do wszystkich.
> Nie mów, że rozgłaszasz to codziennie rano przez megafon.... :-)
Nieraz się coś wyrwie. Magda też na pewno nie chodzi na co dzień z
plakietką. "Nie wyjde za pokracznego ON".
> > A także nie ze wszystkimi wyobrażam sobie życie, czasami z błahszych
> > powodów.
> A to już indywidualna sprawa :-)
Więć sama widzisz że to jest tylko Magdy sprawa, z kim chce żyć.
Pozdrawiam I...@a...net
|