W artykule <a2jkkl$ho7$1@flis.man.torun.pl> Piotr Sawrycki napisał(a):

> Jakis lekarz, ktory zaczal zwracac uwage na zbyt duza zawartosc soli w
> artykulach
> spozywczych sprzedawanych we francuskich sklepach zostal zakwalifikowany
> do osob szerzacych poglady zagrazajace pakstwu i objety nadzorem takim,
> jaki stosuje sie wobec osob podejrzanych o terroryzm. Pisalo o tym "Zycie".
> Z tej sprzedanej soli sa dochody idace w miliardy frankow; do uczciwego
> podzialu miedzy producentow soli i rzad /podatki/. Takie imponderabilia jak
> zdrowie ludzi za bardzo wladzy nie interesuje. A przemysl farmaceutyczny
> to duze pieniadze, oj duze.

Najpierw sami ludzie powinni się zainteresować swoim zdrowiem i tym co
jedzą. Wystarczyłoby przy kupowaniu przeczytać etykietę i tego co
zwiera zbyt dużo róznych konserwantów po prostu nie kupować. W
warunkach Francji chyba nie ma problemu z róznorodnością żywności.

Daruma

--
Tomasz "Daruma" Góral http://www.ihar.edu.pl/~tgoral http://www.vege.pl
mailto:d...@p...fm PGPkeyID 0x4068441B GG:2392306 ICQ:4389322
"If you can, help others. If you can't, at least don't hurt others."
-- the Dalai Lama