A co jesli ja chce dziecka?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 281

231. Data: 2003-06-03 14:24:21

Temat: Re: A co jesli ja chce dziecka?
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ewa Ressel"
> Pięć przykładów proszę (może być więcej, skoro jestem taką specjalistką).

*adopcja / macierzyństwo dla homoseksualistów
*bardzo abstrakcyjna odpowiedź w temacie sterylizacji
("Ja widzę problem np. ze strony środowiska medycznego. Wyobraź sobie, że
jesteś lekarzem i przychodzi do Ciebie gość z prośbą, żebyś obciął mu zdrową
rękę") i dywagacje na tematy z odległej przeszłości brazylijskiej ;-)
*związki kazirodcze wśród rodzeństwa
*odczucia prostytutek względem ich zawodu i poziom "krzywdy" w stosunku do
innych
zawodów
*jak wygląda nasz związek tak naprawdę i jak bardzo my sami mylimy się w jego
ocenie i tylko Ty wiesz jak jest naprawde ;-)

1. To przykłady wypowiadania zdania na tematy, których osobiście nie
doświadczyłaś,
tak jak nie doświadczy cih większość dyskutantów, rozmawiają o nich w sferze
abstrakcji
i własnych wyobrażeń, co nie przeszkadza wprowadzać mocnych sądów ;-)
2.Nie będę się wdawać w kolejną dyskusję kto w ww tematach miał rację i dlaczego
zła jest sterylizacja czy jakieś związki, podałam jedynie przykłady wypowiadania
się w tematach,
o których ma się nikłe- żadne pojęcie w związku z brakiem wiedzy i
doświadczenia.
3. Najważniejsze: wszystko to jednak nie zaprzecza mojemu zdaniu, że owszem,
można
mieć własne zdanie nawet w tematach, które osobiście pozostają dla nas w sferze
abstrakcji.
--
Pozdrawiam
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

232. Data: 2003-06-03 14:30:56

Temat: Re: A co jesli ja chce dziecka?
Od: "Dunia" <d...@n...net> szukaj wiadomości tego autora

>Użytkownik "Ewa Ressel"
>> Pięć przykładów proszę (może być więcej, skoro jestem taką specjalistką).
>
>[ciach]

>1. To przykłady wypowiadania zdania na tematy, których osobiście nie
>doświadczyłaś,
>tak jak nie doświadczy cih większość dyskutantów, rozmawiają o nich w sferze
>abstrakcji
>i własnych wyobrażeń, co nie przeszkadza wprowadzać mocnych sądów ;-)

Oprocz tego, co napisalas, Ewa byla kilka razy _pewna_, ze ta czy inna rodzina
miala byc wytarczajaco pieniedzy, zeby kobieta mogla zostac w domu i wychowywac
dzieci. To juz jest jasnowidzenie ;)

Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

233. Data: 2003-06-03 14:37:01

Temat: Re: A co jesli ja chce dziecka?
Od: "Ania Björk $sveana$" <s...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

Gwoli przemyslen, tym razem do poczytania tutaj:

http://www.wprost.pl/ar/?O=45008&C=57
Druga płeć - Czyja woda, a czyj mózg

--
Ania Björk

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

234. Data: 2003-06-03 15:33:09

Temat: Re: A co jesli ja chce dziecka?
Od: Andrzej Garapich <g...@n...ma.maila> szukaj wiadomości tego autora

Mon, 02 Jun 2003 17:31:11 +0200, Agnieszka Krysiak <k...@g...pl>
pisze:

>>Albo przed obciążeniem genetycznym. Albo - strasznie już
>>zapętlony - że jak "dzieci nie wyjdą na ludzi", to będzie na
>>nią, a tak to można by zwalić na cudze geny. Albo pięciusetsoma
>>;) innymi rzeczami.
>
>Takimi, jak na przykład totalne zakompleksienie i pesymizm życiowy. Mam
>znajomą, która dzieci mieć nie chce właśnie z powodu poglądów na życie,
>świat pełen zła i siebie. I, prawdę mówiąc, po cichu przyznaję jej
>rację, zwłaszcza jeśli chodzi o pierwszy i ostatni argument - dziecko
>wychowane przez kogoś z takimi poglądami nie mogłoby być szczęśliwe. :-/

Zawężasz :-)
Nie tyl;ko Twoja znajoma, ale w ogóle ludzie nie powinni mieć dzieci.
Będzie się taki biedaczek męczył w szkole, potem przeżywał stresy,
jak i gdzie się kształcić, w pracy będzie będzie miał problemy, pewnie
każą mu rywalizować z innymi, nie wiadomo czy partnera życiowego
znajdzie sobie odpowiedniego (jest 30% szans, że nie), nie mówiąc
o chorobach, które go czekają, no i ostatecznie śmierć (też chyba nic
miłego, ale dokładnie to jeszcze nie wiem). Zdecydowanie nie powinno
sie skazywac nikogo na tyle nieszczęść, twoja znajoma ma co do tego
całkowitą rację.

PS: :-)

--
pozdrawiem serdecznie
Andrzej Garapich

Kto w młodości był socjalistą
ten na starość będzie świnią

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

235. Data: 2003-06-03 15:56:41

Temat: Re: A co jesli ja chce dziecka?
Od: "Ewa Ressel" <r...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "AsiaS" <a...@n...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bbib1t$8m1$1@news.onet.pl...

[ciach wszystko]

A teraz sięgnij do słownika i zobacz, co oznacza słowo DEKLARACJA (bo
zarzuciłaś mi "składanie deklaracji", a nie "wypowiadanie się").
ER

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

236. Data: 2003-06-03 16:00:25

Temat: Re: A co jesli ja chce dziecka?
Od: "Ewa Ressel" <r...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Dunia" <d...@n...net> napisał w wiadomości
news:03060316305615@polnews.pl...

>
> Oprocz tego, co napisalas, Ewa byla kilka razy _pewna_, ze ta czy inna
rodzina
> miala byc wytarczajaco pieniedzy, zeby kobieta mogla zostac w domu i
wychowywac
> dzieci. To juz jest jasnowidzenie ;)

Kilka razy? Pewna?
ER

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

237. Data: 2003-06-03 20:46:10

Temat: Re: A co jesli ja chce dziecka?
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy widzieliście tę reklamę, w której Andrzej Garapich
<g...@n...ma.maila> mówi:

>Zawężasz :-)
>Nie tyl;ko Twoja znajoma, ale w ogóle ludzie nie powinni mieć dzieci.
>Będzie się taki biedaczek męczył w szkole, potem przeżywał stresy,
>jak i gdzie się kształcić, w pracy będzie będzie miał problemy, pewnie
>każą mu rywalizować z innymi, nie wiadomo czy partnera życiowego
>znajdzie sobie odpowiedniego (jest 30% szans, że nie), nie mówiąc
>o chorobach, które go czekają, no i ostatecznie śmierć (też chyba nic
>miłego, ale dokładnie to jeszcze nie wiem). Zdecydowanie nie powinno
>sie skazywac nikogo na tyle nieszczęść, twoja znajoma ma co do tego
>całkowitą rację.

:) To się wydaje zabawne, ale ona tak właśnie myśli. I w tym momencie
przestaje to być zabawne, a człowiekowi brwi idą w górę. :)

Agnieszka
--
(-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)

Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

238. Data: 2003-06-03 20:48:25

Temat: Re: A co jesli ja chce dziecka?
Od: Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy widzieliście tę reklamę, w której "AsiaS" <a...@n...onet.pl>
mówi:

>*bardzo abstrakcyjna odpowiedź w temacie sterylizacji
>("Ja widzę problem np. ze strony środowiska medycznego. Wyobraź sobie, że
>jesteś lekarzem i przychodzi do Ciebie gość z prośbą, żebyś obciął mu zdrową
>rękę") i dywagacje na tematy z odległej przeszłości brazylijskiej ;-)

Ahhhh, to mi przypomniało, jak gwałtownie zakończyła ta tamta dyskusja,
gdy na prośbę o konkrety je podałam...

Agnieszka (nie zebym podejrzewała dlaczego...)
--
(-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)

Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

239. Data: 2003-06-03 22:20:33

Temat: Re: [albertan] A co jesli ja chce dziecka?
Od: "Albert Jacher, Mówca Boga" <i...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

A FollowUp to a message dated 02 Jun 2003 from pl.soc.rodzina message-id=
news:bbgdk3$qkn$1@news.onet.pl :

>> 1. Nawroc sie na Religie Madrosci
>
> Moze jakis poradnik, wsakazowki jak to uczynic ;-)

Na razie musisz miec wole do tego.
Z tego co widze to jednak wolisz mnie lekcewazyc - wiec nie ma sprawy.

>> 2. Znajdz inna narzeczona i zone - najlepiej tez uzywajaca Religii
>> Madrosci
>
> ok, masz siostre?

Nie mam.

>> 3. Pobierzcie sie
>
> jasne!

To dobrze, ze rozumiesz role malrzenstwa w wychowaniu dzieci.

> ale warto
>> by w nich wprowadzic niejakie modyfikacje.
>
> A konkretnie?

Np. takie, ze do "realizowania sie" i "pozostawienia czegos po sobie"
nie trzeba plodzic i rodzic dzieci. To jest metoda dosc prymitywna, czesto
zalecana przez starozytne religie.

Ja zalecam rodzenie dzieci ale rowniez pozostawianie im odpowiedniej
wartosciowej madrosci i kultury po sobie - a to nie jest juz takie latwe i
jest wielkim wyzwaniem.
Nie ma wtedy takiego znaczenia, czy przekazujesz takie dziedzictwo swoim,
czy innym dzieciom.

--
Albert Jacher lek., Mówca Boga, Swięty Prorok
www.albertanism.freezope.org news://alt.religion.albertanism
www.prorok.z.pl/forum Wspieraj reprezentanta Boga! Pomagaj!
http://pyrypy.poznan4u.com.pl/pyrypy.php?state=showu
ser&userid=39078

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

240. Data: 2003-06-04 08:36:39

Temat: Re: [albertan] A co jesli ja chce dziecka?
Od: "lukas3339" <l...@g...net.pl(ease remove me)> szukaj wiadomości tego autora

"Albert Jacher, Mówca Boga" <i...@o...pl>
wrote in message news:Xns93903779FBABalbrtn@213.180.128.20...
>
> Na razie musisz miec wole do tego.

Patrz Bercik znow sie zgadzamy. :-)

> Z tego co widze to jednak wolisz mnie lekcewazyc - wiec nie ma sprawy.

Czy za to cos mi grozi?

> To dobrze, ze rozumiesz role malrzenstwa w wychowaniu dzieci.
>

Wiesz tak Ci na ucho powiem ze mam nadzieje ze to tylko literowka, choc
przyznam szczerze ze nie wyglada. :-)

> Np. takie, ze do "realizowania sie" i "pozostawienia czegos po sobie"
> nie trzeba plodzic i rodzic dzieci. To jest metoda dosc prymitywna, czesto
> zalecana przez starozytne religie.

Kwestia jak sie na to spojrzy. Bo moze ja wlasnie chce zostawic po sobie
dzieci a nie 10 ksiazek z dziedziny neurochirurgii?

> Nie ma wtedy takiego znaczenia, czy przekazujesz takie dziedzictwo swoim,
> czy innym dzieciom.

Mimo wszystko wolalbym ROWNIEZ swoim to zostawic.
pozdrawiam
--
lukas3339