Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia A ja znowu z salata wyjezdzam....

Grupy

Szukaj w grupach

 

A ja znowu z salata wyjezdzam....

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-03-19 10:10:13

Temat: A ja znowu z salata wyjezdzam....
Od: "Kruszynka" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Zainspirowana pomyslami grupy i ogarnieta zadza eksperymentatorskich
poczynan postanowilam popelnic salatke ziemniaczana, ktora mialaby sluzyc
jako uzupelnienie sedna sprawy, czyli sledzika w occie. Poniewaz prace
konczylam pozniej, zobowiazalam meza in spe do sporzadzenia logistycznego
zaplecza w postaci ogorkow kiszonych, ugotowanych ziemniakow w mundurkach i
glownego bohatera - sledzika.
Kiedy przyszlam, ziemniaczki dogorywaly na wylaczonym juz gazie. Obralam,
pokroilam w kostke, dodalam jedna cebule w kosteczke, rozebrawszy ja
wczesniej. Pokroilam ogorki i dodalam. Na tym mialo sie skonczyc, sledzik
smetnie zerkal z plastikowego pojemniczka (to znaczy konkretnie to byl
sledzik i spolka. Spolka skladala sie jeszcze z czterech przedstawicieli
rzeczonego gatunku), ale maz in spe zaproponowal, zeby rybki rowniez
wpakowac do calosci. Tak tez sie stalo. Finis coronat opus, a wiec moje opus
zwienczyl sos zrobiony z resztek majonezu, resztek smietany i jogurtu
naturalnego. Jeszcze tylko nieco soli i wio, na stol.
Sałata wyszla prze-pysz-na. No dobra, moglam dac mniejsza cebule. Nie za
ostra byla. Sledzik smakowo i aromatycznie znacznie ja wzbogacil. To byla
moja pierwsza w zyciu salatka sledziowa, ale juz wiem, ze zagosci na dlugo w
naszym domu, bo my sledziki to mozemy w kazdej postaci i o kazdej porze....

Kruszyna
(najedzona i zadowolona)
--
"Primum non stresere..."


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-03-19 10:19:25

Temat: Re: A ja znowu z salata wyjezdzam....
Od: "walkie!" <w...@w...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Kruszynka napisał:
To byla
> moja pierwsza w zyciu salatka sledziowa, ale juz wiem, ze zagosci na dlugo w
> naszym domu, bo my sledziki to mozemy w kazdej postaci i o kazdej porze....
>
> Kruszyna
> (najedzona i zadowolona)
> --
> "Primum non stresere..."
>
>

Pychotka, to prawda.
Sprobuj tez takiej jak ja robie: sledz matjas lekko wymoczony (juz wiem
ze ma sie nie moczyc dobe ;-))pokrojony w paski, (moze byc wiecej ofc)
do tego jajko, ogorek kiszony, cebulki duzo ale sparzonej, jablko starte
na papke jak dla niemowlaka i jeden krazek ananasa pokrojony bardz
bardzo drobniutk. To zalewam mieszanina smietany i musztardy - pycha!
Zjadac z chlebkiem albo z ziemniakami w mundurkach :-)

--
------------------------------
walkie! - GG: 411958
w...@w...net.pl
http://walkie.cegla.art.pl
Nawet ząb bywa wstawiony

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Sos pomidorowy do pizzy
40 ząbków - relacja
Brokuly - nielubiane warzywo?
Co zabrac ???
surówka z białej kapusty

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »