Data: 2007-03-16 08:33:29
Temat: Re: "A jednak się kręci..." ... :)
Od: "Jurek" <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:etco5t$ssm$1@news.onet.pl...
> "Jurek" <m...@o...pl> wrote in message
> news:etbm1v$mqn$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> to moze poszukaj w slowniku?
> fanatyk to taki, ktory widzi tylko jedna strone. tak jak krysia, artykuly
> ani
> troche nie mowia iz "kwasniewski mial racje" ale krysi to zupelnie nie
> przeszkadza. przytacza linki, ktore czesta jej przecza, albo czesciowo
> tylko cos tam przypomninaja, ale krysia w zupelnosci nie przejmuje sie
> tylko
> cytuje, by popisac swoj komentarz nie zwiazany z tematem.
>
> kipie zdrowiem, energia a nie odzywiam sie optymalnie, i co teraz?
>
Krystyna już Tobie nadmieniła w jakimś poście, poczekaj ileś lat, bo jesteś
jeszcze młoda. Nie odżywiasz się bardzo dobrze na pewno, ale na tyle dobrze,
że masz jeszcze zdrowie i energię. Nigdy nie mówimy, że człowiek nie
odżywiający się optymalnie musi chorować od dziecka. Ale u kobiet
odżywiających się "jako-tako" zawsze zaczynają się problemy (najpóźniej)
klimakteryjne po 40 roku życia. I wówczas zdrowie "nagle i nieoczekiwanie"
zaczyna szwankować. Słowa nagle i nieoczekiwanie użyłem w cudzysłowie,
ponieważ nie ma tu nic ani nagle, ani nieoczekiwanie. Zarabia się złą dietą
od chwili narodzin. Jedni później, inni wcześniej. Z bardzo nielicznymi
wyjątkami, gdy ludzie dożywają 90 czy nawet 100 lat w niezłym zdrowiu,
ponieważ odżywiają się "prawie optymalnie', ale instynktownie.
3 lata temu jeździłem z zabiegami prądów selektywnych na nietrzymanie moczu
do jednej staruszki. Miała 96 lat. O diecie optymalnej nic nie wiedziała ani
nie słyszała. Pytałem ją o sposób odżywiania. Jajka jadła codziennie i nie
wyobrażała jedzenie bez jajek na śniadanie. Chleba jadła tylko jedną
kromeczkę całe życie. Smaku większości owoców niemal nie znała, bo uważała,
że to nie nadaje się do jedzenia. Cukru nigdy nie używała. Była bardzo
szczupła i nie używała okularów nawet do czytania. Organizm miała tak
świetnie funkcjonujący, że problem nietrzymania moczu ustąpił już po
pierwszym zabiegu, choć zabiegów było nadal 10 dni z rzędu po 30 minut. I
jaki wniosek? Odżywiała się prawie optymalnie.
Pozdrawiam Jurek M.
|