Data: 2010-11-18 08:39:42
Temat: Re: A od poniedzialku
Od: Aicha <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-11-18 08:12, Lebowski pisze:
>>>>>>> Nie masz nic lepszego do roboty po nocach?
>>>>>>> To ja sie tu produkuje, full dyplomacja, zebys podciela mnie jakims
>>>>>>> linkiem z netu?
>>>>>>
>>>>>> Przecież jestem złą kobietą. I do tego mściwą ;))) Nie pisz, że nie
>>>>>> wiedziałeś.
>>>>>
>>>>> Cos chyba krecisz. Przeciez zle kobiety tymbardziej potrafia znalezc
>>>>> sobie lepsze zastosowanie po nocach.
>>>>
>>>> To nie moja opinia, tylko mego eksa ;)
>>>> A tak bardziej serio - dziś po zebraniu w szkole, zwołanym z powodu
>>>> jednego, 11-letniego dresa, pomyślałam sobie, że moje "poświęcanie"
>>>> poszukiwania szczęścia dla wychowania dziecka ma głębszy sens. A co do
>>>> zastosowań - lajtowy seksik raz na jakiś czas nie powoduje zawirowań w
>>>> życiu obu stron - i nie trzeba potem dziecku niczego wypominać :)
>>>
>>> To tak bardziej na serio, to czy wogole jest cos takiego jak lajtowy
>>> seksik? Dowiedzialem sie kiedys z wiarygodnego, ze gdy nawet glupia
>>> przyjazn zajdzie za daleko to nawet nawieksza psychopatka jaka mozna
>>> sobie wyobrazic i pewnie dlatego potrafi to precyzyjnie zwerbalizowac po
>>> pewnym czasie stwierdza, ze najgorsza rzecza jaka moglaby uslyszec to
>>> "zostanmy przyjaciolmi".
>>
>> Hehehe. Czyli ja jestem większa, bo u mnie jest na odwrót: seks na
>> podbudowie przyjaźni. Jesteś sobie w stanie takie coś wyobrazić w
>> ogóle? :D
>
> A czy czasem tak wlasnie nie napisalem?
> Z tego co mi wiadomo, zwykle czy nawet zawsze idzie to tak, ze
> atrakcyjnosc jakiejs znajomosci rosnie, czasem gwaltownie a czasem
> wolniej, az osiaga pewna mase krytyczna, ktorej potem z kolei nastepuje
> szybciej lub wolnej rozladowanie. Jednak na pewno nie za jednym razem.
> I watpie abys np. zwracala sie do jakichs swoich przypadkowo spotkanych
> znajomych ot tak sobie: sluchaj, masz chwilke bo bym ci moze i dala.
Jeśli nie odróżniasz wieloletniej przyjaźni od przygodnej znajomości, to
rzeczywiście, nie mamy o czym dyskutować.
--
Pozdrawiam - Aicha
|