Strona główna Grupy pl.rec.uroda A propo's zdobnictwa bieliźnianego.

Grupy

Szukaj w grupach

 

A propo's zdobnictwa bieliźnianego.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 51


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2007-11-09 09:48:33

Temat: Re: A propo's zdobnictwa bieliźnianego.
Od: Krystyna Chiger <k...@h...people.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jolanta Pers wrote:

>>po
>>godzinie pedałowania rowerkiem ..... i wszystkim zmęczonym życiem
>>dziewczynom to polecam, taki wysiłek z rana daje świetnego kopa na cały
>>dzień :)
>
> Wolę kilka kilometrów biegania. Błonia o wschodzie słońca są piękne.
>
O tej porze roku wolę kilka kilometrów pływania z widokiem na deszczową
ulicę. Ale fakt, że dowolny sport(?) jest doskonały na rozpoczęcie dnia.

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2007-11-09 09:51:12

Temat: Re: A propo's zdobnictwa bieliźnianego.
Od: "miszka" <e...@...lodz.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@N...gazeta.pl>
> To proponuję nie prowokować mnie do jego wyrażania ckliwymi wypotami o
> ciężkim losie kury domowej mającej problem z wydawaniem nadmiaru
> mężowskiej
> kapusty - jako żywo nie przypominam sobie własnoręcznego zakładania na pru
> offtopikowych wątków na tematy ogólnospołeczne.

chyba zdajesz sobie sprawe że to ty miedzy innymi ty rozbujalas ten OT...

m.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2007-11-09 10:24:47

Temat: Re: A propo's zdobnictwa bieliźnianego.
Od: Katarzyna Kulpa <k...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Katarzyna Tkaczyk pisze:
>
> Bo na razie, to 'przyganiał kocioł garnkowi'.....

ekhem, nie przypominam sobie, by to Jola zaczęła śmiecić.

-- kasica

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2007-11-09 10:36:26

Temat: Re: A propo's zdobnictwa bieliźnianego.
Od: Krystyna Chiger <k...@h...people.pl> szukaj wiadomości tego autora

Katarzyna Tkaczyk wrote:
(...)
> kura domowa ze świetnym samopoczuciem odpoczywająca z kawą w łapie po
> godzinie pedałowania rowerkiem ..... i wszystkim zmęczonym życiem
> dziewczynom to polecam, taki wysiłek z rana daje świetnego kopa na cały
> dzień :)

Oo, witaj Kasiu. Mozesz być co najwyżej Kurą Ogrodową ;) A kura domowa
(jak blondynka) to bardziej określenie charakteru niż stanu faktycznego.
Mam nieprzyjemność znać kilka jak najbardziej pracujących kur domowych,
niezadowolonych i z pracy, i z zajęć domowych, o czym oczywiście
informują cały zamieszkany kosmos.

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2007-11-09 11:01:00

Temat: Re: A propo's zdobnictwa bieliźnianego.
Od: "Jolanta Pers" <j...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Krystyna Chiger <k...@h...people.pl> napisał(a):

> O tej porze roku wolę kilka kilometrów pływania z widokiem na deszczową
> ulicę.

Też lubię, korzystam ze opłacanego przez moją korporację. Ale korpo stawia
basen tylko raz w tygodniu, a jakoś trzeba się poruszać codziennie.

> Ale fakt, że dowolny sport(?) jest doskonały na rozpoczęcie dnia.

O, proszę, jaki nam się ładny ontopik zrobił.

Ja jeszcze dodam, że początki są ciężkie, więc dobrze jest biegać z kimś,
żeby nie wymięknąć, ale gdzieś po 3 miesiącach człowiek się uzależnia i jeśli
z powodów dowolnych (typu deszcz z gradobiciem) nie uda mu się rano pobiegać,
pół dnia chodzi wkurzony i niedobudzony.

--
JoP

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2007-11-09 11:33:15

Temat: Re: A propo's zdobnictwa bieliźnianego.
Od: Krystyna Chiger <k...@h...people.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jolanta Pers wrote:

>>O tej porze roku wolę kilka kilometrów pływania z widokiem na deszczową
>>ulicę.
> Też lubię, korzystam ze opłacanego przez moją korporację. Ale korpo stawia
> basen tylko raz w tygodniu, a jakoś trzeba się poruszać codziennie.

Pracowo to też dali raz w tygodniu, daleko i w dodatku na 17, więc
nabyłam prywatny karnet i chodzę co drugi dzień na 7 rano, dużo bliżej.
>
> Ja jeszcze dodam, że początki są ciężkie, więc dobrze jest biegać z kimś,
> żeby nie wymięknąć, ale gdzieś po 3 miesiącach człowiek się uzależnia i jeśli
> z powodów dowolnych (typu deszcz z gradobiciem) nie uda mu się rano pobiegać,
> pół dnia chodzi wkurzony i niedobudzony.
>
Bieganie jest obce całej mojej naturze, ale jazda konna i na rowerze to
nawet jakby "żabami z nieba prało". Twarz się nawilża (reszta człowieka
też).

--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2007-11-09 11:33:51

Temat: Re: A propo's zdobnictwa bieliźnianego.
Od: Katarzyna Tkaczyk <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Krystyna Chiger pisze:

>
> Oo, witaj Kasiu. Mozesz być co najwyżej Kurą Ogrodową ;)


Chyba z dwa tyg nic nie robiłam już. Jesienią i zimą zamieniam się w
książkowo-filmową. Nadrabiam zaległości z wiosny i lata...i o urodzie
sobie chce poczytać bo mam więcej czasu na śmiganie po necie a tu takie
kwiatki :)

>A kura domowa
> (jak blondynka) to bardziej określenie charakteru niż stanu faktycznego.

Oczywiście, ja też tak uważam, powiadają, że inteligentny człowiek nie
nudzi się w swoim towarzystwie... więc nie ważne co sie robi do 16-tej
czy siedzi w domu czy w pracy. Ważne jest by się rozwijać i nie cofać.
Szkoda tylko, że mimo wszystko większość pracujących tymi niepracującymi
gardzi i to jest przykre.


> Mam nieprzyjemność znać kilka jak najbardziej pracujących kur domowych,
> niezadowolonych i z pracy, i z zajęć domowych, o czym oczywiście
> informują cały zamieszkany kosmos.
>

Ja również takie znam.

Pozdrawiam
Kaśka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2007-11-09 11:43:18

Temat: Re: A propo's zdobnictwa bieliźnianego.
Od: Katarzyna Tkaczyk <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jolanta Pers pisze:

>
> To proponuję nie prowokować mnie do jego wyrażania ckliwymi wypotami o
> ciężkim losie kury domowej mającej problem z wydawaniem nadmiaru mężowskiej
> kapusty - jako żywo nie przypominam sobie własnoręcznego zakładania na pru
> offtopikowych wątków na tematy ogólnospołeczne.


Toż ja nie prowokuję. Mimo to, obrażasz mnie jako właśnie tę nieszczęsną
kurę. To, że Ikselka mnoży watki i żyje grupami dyskusyjnym, to nie
znaczy, że wszystkie niepracujące kobiety to robią. Jakby się przebiec
po grupach i forach, to pracujących trolli (zabijających nudę w pracy) i
to takich z prawdziwego, zdarzenia mnóstwo się znajdzie
Powiedz mi w czym ja, jako kura ci przeszkadzam?
>
>> po
>> godzinie pedałowania rowerkiem ..... i wszystkim zmęczonym życiem
>> dziewczynom to polecam, taki wysiłek z rana daje świetnego kopa na cały
>> dzień :)
>
> Wolę kilka kilometrów biegania. Błonia o wschodzie słońca są piękne.
>

Mój staw biodrowy rdzewieje niestety, biegać nie mogę. Nieważny środek
ważne żeby się spocić ;)

Pozdrawiam
Kaśka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2007-11-09 11:50:55

Temat: Re: A propo's zdobnictwa bieliźnianego.
Od: Katarzyna Tkaczyk <k...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Krystyna Chiger pisze:

>>
> O tej porze roku wolę kilka kilometrów pływania z widokiem na deszczową
> ulicę. Ale fakt, że dowolny sport(?) jest doskonały na rozpoczęcie dnia.
>

Pływania, to ja Ci szczerze zazdroszczę. W mojej wsi pływalni brak ;)
Ja jestem wręcz zaskoczona moim samopoczuciem, nie miałam pojęcia, że
ruch aż tak bardzo pobudza. Nawet stojąca w miejscu waga mnie nie
zniechęca :) Rzuciłam palenie rok temu i po roku zaczęło mi się tyć więc
jestem zmuszona coś robić :)

Pozdrawiam
Kaśka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2007-11-09 11:51:05

Temat: Re: A propo's zdobnictwa bieliźnianego.
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Katarzyna Tkaczyk pisze:
> Jolanta Pers pisze:
>
>>
>> Ktoś pytał, dlaczego ludziom przeszkadzają kury domowe. Ano dlatego,
>> że zamiast założyć bloga, z nudów śmiecą po grupach dyskusyjnych
>> komentarzami co do walorów estetycznych lub braku takowych u każdej
>> dupereli wyszperanej w Internecie.
>>
>
>
> Mnie, właściwie, twoje zdanie na temat kur domowych, macierzyństwa i
> roli kobiety w społeczeństwie też tak średnio interesuje. Proponuje
> założyć bloga, nie śmiecić na grupie swoimi, niezbyt oryginalnymi
> poglądami, zaświecić przykładem i pokazać jak i o czym powinno się tu
> rozmawiać. Bo na razie, to 'przyganiał kocioł garnkowi'.....
>
> Pozdrawia
> kura domowa ze świetnym samopoczuciem odpoczywająca z kawą w łapie po
> godzinie pedałowania rowerkiem ..... i wszystkim zmęczonym życiem
> dziewczynom to polecam, taki wysiłek z rana daje świetnego kopa na cały
> dzień :)
>

W taki pochmurny dzień - steper. 40 minut (ale za to 2 razy dziennie!) i
padam.
I jak dla mnie - herbatttttka :-) Z cytryną.
:-)

--
XL wiosenna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: zakupy a zdrowy rozsądek
Jeden tipsik
zakupy a zdrowy rozsądek
The Body Shop we Wroclawiu
Gdzie w Warszawie - 65E?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »