Data: 2002-12-05 12:23:37
Temat: Re: A propos palenia
Od: m...@p...onet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:asnfe5$p49$1@news.onet.pl...
> > A po jakiejś imprezie w czasie sprzątania nie zachciało CI się pić i nie
> > napiłaś się resztki z puszki, którą ktoś w czasie imprezy użył jako
> > popielniczki... To chyba analogiczne uczucie i niejedna taka opowieść do
> > mnie dotarła...
>
> Jezus Maria, nigdy w zyciu.
> Chyba juz nigdy nie bylabym taka sama po tak traumatycznym doswiadczeniu
>
> Kaska
>
hihihi
ja się napiłam, jeszcze w trakcie imprezy, ktoś postawił swoją "popielniczkę"
obok mjego piwa... to było... hm... już nigdy nie będę taka jak przedtem... :)))
teraz już sie chichram, ale wspomnienie wracało długo, tak jak cały spożyty
pokarm:)))
to było najgorsze doznanie smakowe w moim życiu, ale jakoś z tego wyszłam:)))
pozdrawiam
magda
hihihi, teraz mi się to takie śmieszne wydaje! to są chyba skutki:)))
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|