Strona główna Grupy pl.rec.uroda A propos palenia

Grupy

Szukaj w grupach

 

A propos palenia

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-12-04 09:36:23

Temat: A propos palenia
Od: "Skakanka" <k...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dziewczyny...
Probuje rzucic palenie tylko jakos brak mi motywacji.
Czy ktoras z Was moze rzucila i potem wypiekniala i wymlodniala?

Bo jak nie to chyba sobie zapale:)

Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-12-04 11:06:50

Temat: Re: A propos palenia
Od: m...@p...onet.pl szukaj wiadomości tego autora

> Dziewczyny...
> Probuje rzucic palenie tylko jakos brak mi motywacji.
> Czy ktoras z Was moze rzucila i potem wypiekniala i wymlodniala?
>
> Bo jak nie to chyba sobie zapale:)
>
> Kaska


no to mi się teraz moralizator włączy...:)))
witam
paliłam 10 lat. bardzo dużo, do dwóch paczek dziennie. paliłam od
podstawówki... moje przyjaciółki powiedziały, że jestem ostatnią osobą, po
której spodziewały się rzucenia palenia. nie palę od dwóch i pół roku. nie
ciągnie mnie. jak to zrobiłam? są takie "cudowne" kuracje, ulotki wszędzie.
urządzenie nazywa się bicom i działa na zasadzie przesyłania do organizmu
przeciwfal tych, które "namawiają" cię do palenia. czyli- wytwarza ci się w
mózgu, bliżej- w ośrodku sytości- potrzeba zapalenia. bicom w to miejsce wysyła
właśnie owe przeciwfale i już ośrodek sytości jest zaspokojony... fizyka:)))
ale trzeba chcieć rzucić, bo jeśli nie chcesz, to nawet ten bicom nie
zadziala... a potem trzeba przejść sytuacje, które ci się kojarzą z papierosem-
bez niego, pic dużo wody, a pieniążki, które byś wydała na fajki- odkładać do
skarbonki i po mniej więcej trzech miesiącach kupić coś tylko dla siebie. (ja
kupiłam urządzenie do produkcji soków:) a mój znajomy rower...) powiem, że nie
mam żadnego pryszcza już, bo dodatkowo nie jem mięska, cera nareszcie ma jakiś
kolor, worki pod oczami gdzieś się zgubiły, nawet nie wiem, kiedy, a perfumy
nareszcie pachną, ubrania i włosy też. po tym zabiegu pociłam się mniej więcej
tydzień papierosami... pot był żółty, przeraźliwie śmierdzący a pryszczy
milion, jak organizm to z siebie wywalił. nie wierzyłam, że mam takie coś w
sobie. ble...
ale wiem, że bicom nie na każdego działa, naprawdę potrzebna jest chęć. ale
pomyśl sobie, ile kosmetyków można kupić za te pieniądze, które przepalasz... i
to nie tych tańszych:)))
uff, nagadawszy się... mam nadzieję, że wybaczysz przydługą opowieść... a,
jeszcze jedno- jak ktoś cię poprosi o fajkę, to największa radość- podnieść
głowę, uśmiechnąć się do siebie z dumą i bardzo wyraźnie powiedzieć: NIE
PALĘ:)))
powodzenia!!!
magda

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-04 12:53:32

Temat: Re: A propos palenia
Od: "Fiona" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Skakanka <k...@N...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:aski8f$1uu$...@n...tpi.pl...
> Dziewczyny...
> Probuje rzucic palenie tylko jakos brak mi motywacji.

Ja jestem wzrokowcem i mi wystarczyło gdy obejrzalam sobie 3 lata temu
w tv reklame antytytoniowa.Bylo pokazane co sie odklada w zylach po
fajkach.Naprawde fuuuuuuuuuuuuu !
Obejrzalam to i szkoda mi sie zrobilo mojego zdrowia.Sama mysl, ze
mozna sobie dac samemu raka w prezencie .Dodam, ze to nie byl moj
pierwszy raz z rzucaniem.Podejscie bylo chyba 4 ale sie udalo.Ale jak
mowie pomogla mi reklama w tv.
Rzuc tez to swoinstwo, zareczam idzie bez tego zyc.Moj TZ pozazdroscil
mi i nie pali juz dwa lata.
Pozdrawiam Fiona


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-04 15:56:07

Temat: Re: A propos palenia
Od: "Sowa" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Skakanka" <k...@N...pl> napisał w wiadomości
news:aski8f$1uu$1@news.tpi.pl...
> Dziewczyny...
> Probuje rzucic palenie tylko jakos brak mi motywacji.
> Czy ktoras z Was moze rzucila i potem wypiekniala i wymlodniala?
>
To będzie szczery post, więc z góry zaznaczam, że nie mam na celu obrażenia
Cię.
Obserwuję palaczy w mojej rodzinie. Mąż gdy rzucił - wyładniał. Skóra
zrobiła się jaśniejsza, zniknęła większość zmarszczek i wszystkie popękane
naczynka. Inaczej pachniał - nie chodzi mi o zapach papierosów, ale pot.
Dużo przyjemniej - to samo z ust.

Teściowa pali od zawsze i wygląda kiepsko. Ma żółtawą/brudnawą cerę, bardzo
dużo zmarszczek na całym ciele. Jej nie paląca siostra wygląda zupełnie
inaczej, i nie ma zmarszczek, mimo że nie używa prawie żadnych kosmetyków,
bo jej po prostu nie stać.
I po co kupować perfumy i się nimi zlewać skoro i tak się śmierdzi petami?
Sorry, ale to mnie u teściowej najbardziej wkurza. Wydaje ostatni szmal na
perfumy i kremy, a potem zaczadza to papierosami.
Cudów nie ma. Jak nie szanujesz organizmu, to Ci żadne kremy, pudry, pomady
nie pomogą!

Sowa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-04 16:11:58

Temat: Re: A propos palenia
Od: "C_ann" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Skakanka" <k...@N...pl> napisał w wiadomości
news:aski8f$1uu$1@news.tpi.pl...
> Dziewczyny...
> Probuje rzucic palenie tylko jakos brak mi motywacji.
> Czy ktoras z Was moze rzucila i potem wypiekniala i wymlodniala?
>
Przede wszystkim to przestałam śmierdzieć. Tak, tak na smród papierosowy
najlepsze perfumy nie pomogą. A palacze niestety tego nie czują. Teraz po
prawie roku nie palenia dopiero czuje jak cuchną moje koleżanki palaczki.
Poza tym to mam mniej problemów z pryszczami. Raczej nie wypiękniałam i nie
wymlodnialam, ale moge sobie wyobrazic jak bym wygladala teraz gdybym nie
przestala palic. Mam zdecydowanie gorsza cere od dziewczyn ktore nie palily
nigdy w zyciu, ja palilam 8 lat.

Ania


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-04 16:22:33

Temat: Re: A propos palenia
Od: "Renya" <renya @ poczta.fm> szukaj wiadomości tego autora


> Dziewczyny...
> Probuje rzucic palenie tylko jakos brak mi motywacji.
> Czy ktoras z Was moze rzucila i potem wypiekniala i wymlodniala?
>
> Bo jak nie to chyba sobie zapale:)

Napiszę ci to z pozycji kobiety niepalącej, ale z pozycji faceta też to
pewnie działa. Czasem sobie pomyślę o jakimś miłym ktosiu (tylko nie mów
mojemu TŻ ;-)), wyobrażam sobie pocałunek z nim (bo mam taką wyobraźnię),
ale jak mi się przypomni, że on pali, to...ble hłe fuj! od razu sie
odechciewa nawet zamarzyć. A co dopiero dotknąć...
To tak prywatnie, wcale nie o urodzie, ale to moja jedyna podpórka.

Renya


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-04 20:12:35

Temat: Re: A propos palenia
Od: "Gierappa" <g...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Probuje rzucic palenie tylko jakos brak mi motywacji.
> Czy ktoras z Was moze rzucila i potem wypiekniala i wymlodniala?

Ja nie pale nalogowo. Zdarza mi sie raz na 3 miesiace na jakiejs
zakrapianej imprezie Ale za to znam kulku nalogowych palaczy i
palaczki.
Po pierwsze to przerazliwie smierdza i tak jak C_ann napisala nic nie
pomaga na pozbycie sie tego zapachu:(
Po drugie to wygladaja zdecydowanie gorzej, cera jakas taka
nijaka.....ogolnie bleeee
Ja strasznie ubolewam nad tym ze moj brat pali. Staram sie go jakos
naklonic do rzucenia ale sie nie daje Strasznie szybko sie meczy,
glowa go boli, zaczyna juz serce a ma dopiero 27 lat. Pali juz od 8 :(

Szczerze radze rzucic Ci palenie. Na pewno lepiej sie poczujesz. Moze
nie wyladniejesz teraz ale w wieku 40 lat bedziesz wygladala milion
razy lepiej ja te ktore palily non stop.

Trzymam kciuki. Napewno sie uda :)

--
Pozdrawia ANKA
GG 1230062


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-05 00:09:47

Temat: Re: A propos palenia
Od: "Kasia" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

14 punktów dla których Skakanka powinna rzucić palenie:

1. UTRATA WŁOSÓW - palenie osłabia system immunologiczny, organizm jest
bardziej podatny na choroby, między innymi na toczeń rumieniowaty, który
jest przyczyną wypadania włosów.
2. KATARAKTA - palenie o 40% zwiększa zachorowalność na zaćmę, poprzez
machaniczne podrażnianie oczu dymem i w wyniku wprowadzania do
płucszkodliwych substancji, które z krwią przenoszą się do wszystkich
organów ciała
3. WIOTCZENIE I MARSZCZENIE SIĘ SKÓRY - palenie powoduje utratę protein,
które zapewniają skórze elastyczność. Zaburza też cyrkulacje krwi ,co
prowadzi do przedwczesnego stażenia się skóry. Skóra palaczy jest sucha,
szorstka, pokryta siatką licznych zmarszczek, szczególnie głębokich w
okolicach oczu i ust
4. UTRATA SŁUCHU - palenie powoduje wieksze przyleganie płytek krwi do ścian
naczyń, a co za tym idzie zwężenie śiwatła naczyń i dopływu krwi m.in. do
ucha wewnętrznego. Palacze zaczynają tracić słuch znacznie wcześniej niż
osoby nie palące
5. RAK SKÓRY
6. NOWOTWORY ZŁOŚLIWE
7. PRÓCHNICA ZĘBÓW - palenie zmienia środowisko chemiczne jamy ustnej,
powoduje narastanie płytki nazębnej, żółknienie zębów i przyspiesza proces
próchniczy. Palacze są półtora raza bardziej narażeni na utratę zębów, niż
osoby niepalące
8. ROZEDMA PŁUC - ta choroba upośledza zdolność płuc do samodzielnego
oddychania. W ostrych przypadkach wykonuje się zabieg tracheotomii (dziurka
w szyji do której wkłada się specjalną rurkę)
9. OSTEOPOROZA
10. CHOROBY SERCA
11. OWRZODZENIE ŻOŁĄDKA
12. RAK TRZONU MACICY I ZWIĘKSZONE RYZYKO PORONIENIA
13. ŁUSZCZYCA
14. CHOROBA BURGERA (czyli zakrzepowo - zarostowe zapalenie tętnic). Ryzyko
zachorowania zwiększa się w przypadku antykoncepcji hormonalnej. Nie leczona
choroba prowadzi do martwicy, a w konsekwencji do amputacji.

To na tyle. Przepraszam, że tego aż tyle, ale tak mi wyszło...;)))
Może warto spróbować? :))))
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Kasia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-05 11:26:57

Temat: Re: A propos palenia
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Renya" <renya @ poczta.fm> napisał w wiadomości
news:asla3t$mi5$1@topaz.icpnet.pl...
>
> Czasem sobie pomyślę o jakimś miłym ktosiu (tylko nie mów
> mojemu TŻ ;-)), wyobrażam sobie pocałunek z nim (bo mam taką wyobraźnię),
> ale jak mi się przypomni, że on pali, to...ble hłe fuj! od razu sie
> odechciewa nawet zamarzyć.

Jak osoba niepaląca całuje paląca, to uczucie jest takie samo jak przy
wylizywaniu popielniczki...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-12-05 11:39:45

Temat: Re: A propos palenia
Od: d...@y...de (Kasia M.) szukaj wiadomości tego autora

m...@p...onet.pl wrote in message
news:<6aec.00000d25.3dede1ca@newsgate.onet.pl>...

są takie "cudowne" kuracje, ulotki wszędzie.
> urządzenie nazywa się bicom i działa na zasadzie przesyłania do organizmu
> przeciwfal tych, które "namawiają" cię do palenia. czyli- wytwarza ci się w
> mózgu, bliżej- w ośrodku sytości- potrzeba zapalenia. bicom w to miejsce wysyła
> właśnie owe przeciwfale i już ośrodek sytości jest zaspokojony... fizyka:)))
> ale trzeba chcieć rzucić, bo jeśli nie chcesz, to nawet ten bicom nie
> zadziala...

No wlasnie - cudowne. Znam sie co nieco na fizyce (zawodowo) i nigdy
nie slyszalam o czyms takim jak "przeciwfale".
Mysle rowniez, ze panowie z bicomu niewiele slyszeli o fizyce.
Moze i ma to cos wspolnego z medycyna ("fale mozgowe"), ale w gruncie
rzeczy troche watpie.

a potem trzeba przejść sytuacje, które ci się kojarzą z papierosem-
> bez niego, pic dużo wody, a pieniążki, które byś wydała na fajki- odkładać do
> skarbonki i po mniej więcej trzech miesiącach kupić coś tylko dla siebie. (ja
> kupiłam urządzenie do produkcji soków:) a mój znajomy rower...)

i tu lezy pies pogrzebany :))) Moim zdaniem - dokonala tego Twoja
motywacja, a nie zadne cudowne maszynerie.
Moja mama byla w podobnej sytuacji jak Ty i rzucila papierosy
samodzielnie, wlasnie za pomoca odpowiedniej motywacji.


> ale wiem, że bicom nie na każdego działa

hmmm... gdyby to byla naprawde jakas "fizyka" to dzialalo by na
kazdego (jak grawitacja) i nie mialoby wiele wspolnego z motywacja,
ale wlasciwie chodzi o to, ze Ty bardzo chcialas rzucic palenie i
wierzylas, ze ta kuracja Ci pomoze. Mnie sie wydaje, ze to jest taki
efekt placebo, ale bardzo sie ciesze, ze Tobie pomoglo. :))) Naprawde
:)))

>naprawdę potrzebna jest chęć

przede wszystkim chec i motywacja :)) jak i do wszystkiego :)))


Pozdrawiam,
K.M.
niepalaca od zawsze, ale majaca sporo ex-palaczy wsrod rodziny i
przyjaciol

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

dezedorant w kremi
puder w kamieniu, tylko jaki?
Gdzie w Katowicach dobra kosmetyczka?
No i zapomnieliscie o przepisie na mydlo dla mnie :(((
wstrętne pryszczole na plecach

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »