Data: 2013-12-04 21:20:29
Temat: Re: A słowo staje się ciałem...
Od: Qrczak <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2013-12-04 21:05, obywatel Trybun uprzejmie donosi:
> W dniu 2013-12-04 20:21, Qrczak pisze:
>>
>> Ciekawe, ciekawe...
>> "Paul Walker jechał jako pasażer swoim Porsche GT wraz z kolegą,
>> kierowcą wyścigowym Rogerem Rodasem, właścicielem firmy Always
>> Evolving specjalizującej się w tuningu aut."
>> http://moto.pl/MotoPL/1,88389,15054110,Nie_zyje_Paul
_Walker__aktor_znany_z_filmow__Szybcy.html
>>
>>
>> To o jakiej teraz fikcji porozmawiamy?
>>
>> Q
>
> Może o fikcji bezpieczeństwa jazdy z zapiętymi pasami bezpieczeństwa?
> Gdyby Zientarski zastosował sie w swoim ferrari do tego idiotycznego
> nakazu( za który nikt nie bierze odpowiedzialności) to już też by się o
> nim mówiono - dobry był chłop jak o jego spalonym żywcem współpasażerze
> który zdecydował sie jednak podporządkować przepisom i zapiął pasy.
Dowcipne.
Strażak, ratując ludzi z wraku samochodu, zagaduje do pasażera:
- Widzi pan? Nie przypiął pan pasów i ma pan połamane żebra, a kierowca
obok zapiął pasy i siedzi sobie spokojnie... jak żywy.
Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.
|