Data: 2013-12-06 14:44:14
Temat: Re: A słowo staje się ciałem...
Od: Qrczak <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2013-12-06 14:30, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
> Dnia Fri, 06 Dec 2013 11:21:53 +0100, maderos napisał(a):
>> W dniu 2013-12-06 09:28, Qrczak pisze:
>>> Dnia 2013-12-06 08:10, obywatel Robin uprzejmie donosi:
>>>> W dniu 2013-12-05 19:16, Ikselka pisze:
>>>>
>>>>> Wybacz, ale nie rozumiem, o czym Ty do mnie rozmawiasz - w chwili
>>>>> wypadku
>>>>> to już jest PO wpływie, wpływ to się ma ew. przed, na przykład
>>>>> nadmiernie
>>>>> tuningując już i tak SZYBKIE auto :-|
>>>>
>>>> Ale wiesz, że nie prowadził?
>>>
>>> No ale siedział tam. Więc miał niezaprzeczalny wpływ na to, co się działo.
>>> Może się Rodasowi rąsia omskła i za inną dźwignię złapał.
>>> Hłe hłe
>>>
>>> Q
>> No to już żart poniżej godności człowieka. Ogarnij się pajacu...
>
> Chciała się popisać - a że to jednak z poziomu grzędy, to wyszło co
> wyszło...
Och och.
Przynajmniej nie z poziomu brzozy:
http://s1.kozaczek.pl/2013/12/06/clipboard-7.jpg
Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.
|