Data: 2001-02-16 12:54:57
Temat: Re: A w cholerę z tš MENSA!!! [-ZED- Oni Cię jednakchcieliobrazić! ;-)] ( było: Re: pl.rec.robotki-reczne)
Od: Dariusz Laskowski <d...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
t...@w...pl wrote:
> W dalszym ciagu nie zauwazasz, ze stworzyles post, w ktorym
> na podstawie szczatkowych informacji, swojej, nie do konca
> kompetentnej znajomosci przedmiotu, _ferujesz_ sady,
> w ktorym dyskredytujesz stowarzyszenie (ergo: ludzi bedacych
> jego czlonkami), nie dbajac o to, ze jako student psychologii,
> dla wielu osob jestes "ekspertem" i to co Ty traktujesz jako
> przypuszczenie, ktos moze potraktowac jako opinie "eksperta".
No to jego błąd. Na dodatek nigdy nigdzie nie napisałem czy
jestem czy nie jestem studentem i czy psychologii czy czegokolwiek
innego.
> Zamiast oskarzac, sprobuj zastanowic sie co daje przynaleznosc
> do takiej organizacji jej czlonkom. Pominmy na chwile problem
> postawy snoba, (zapewne sa i tacy w Mensie), ale raczej
> skoncentrujmy sie pozytywnych aspektach bycia czlonkiem Mensy.
> L. M. Terman zapoczatkowal w latach dwudziestych szereg badan
> ludzi z wysoka inteligencja. Jednym z wnioskow z jego badan
> dotyczy zauwazonej prawidlowosci, ze im wieksza inteligencje
> posiada osoba tym wieksza wartosc wskaznika nieprzystosowania
> spolecznego. Stad natychmiast nasuwa kolejna konstatacja,
> ze ludzie w wysokim IQ bedach w Mensie maja szanse
> wyrazac siebie bez obaw poczucia niezrozumienia, nieakceptacji.
> Obraz Mensy jest zroznicowany, od ludzi nauki: profesorow, doktorow
> roznych specjalnosci, az do ludzi, ze srednim wyksztalceniem
> pracujacych i uczacych sie. Czesto osoby te sa z natury niesmiale,
> pelne pomyslow i nieszablonowego ogladu swiata, a przez to
> niezupelnie akceptowani przez swoje srodowisko, bo po prostu nie sa
> rozumiani. Dla nich wlasnieMensa jest azylem.
Nie zaprzeczam, że to jest argument, wobec którego jestem całkiem
bezradny. OK. Zbijanie się w stadko może mieć całkiem pozytywne
strony. Mimo wszystko nie odmawiam sobie prawa do kontestacji
i "nie wchodzenia na salony". :)
> Rozumiem Twoje rozgoryczenie, wiazace sie z cala
> wsciekla polityka wokol IQ. Mnie tez ona nie lezy.
> W Mensie nikt nikogo nie pyta o wartosc IQ, a na zewnatrz
> czesto sa postrzegani jako ludzie skromni i uczynni, dalecy
> od wywyzszania sie ponad innych.
Problem w tym, że moje subiektywne wrażenie jest inne.
Pojawili się już ludzie na grupach dyskusyjnych, których
wypowiedzi można by złośliwie streścić: wiem lepiej, bo
należę do Mensy.
--
Dariusz Laskowski Wojciech Puchar: ...więc po co Linux?
mailto:d...@p...pl Dariusz K. Ladziak: Bo można na intelektualistę
GG:10616 pozować, co pomaga laski
wyrywać?
|