« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-12-14 15:28:28
Temat: Re: AAAA!!! to cos zyje !!!Użytkownik komar77r napisał:
> http://www.ogrish.com/archives/2004/january/OGRISH-d
ot-com-pinon.jpg
>
> czy ta głowa u góry może mieć jakąś świadomość ?
Swego czasu na National Geographic prezentowany był materiał na temat
tego typu bliźniąt Sjamskich. Przypadek dotyczył Chińczyka, u którego w
okresie płodowym na lewym lub prawym (nie pamiętam w tym momencie)
policzku wykształcił się jego brat - bliźniak. Właściwie było widać
tylko trochę włosów, zębów i język, oczy nie były rozwinięte, miał
jednak rozwinięty mózg. Wyglądało to faktycznie makabrycznie. Z tego co
prezentowano w materiale przeprowadzono testy, zakładając na "symbionta"
(chociaż nie wiem czy to jest właściwe określenie) sprzęt EEG i
traktując jego język niewielkim acz wyczuwalnym prądem (na pewno kiedyś
jako dziecko próbowałeś spawdzić co się stanie jak poliżesz 9V baterię
;-) ). Okazało się że faktycznie mózg symbionta reaguje na tego typu
bodźce. Pamiętam, że pokazywano wtedy również to zdjęcie, które
przedstawiłeś. Pytanie jest bardziej filozoficzne: "przez co rozumiesz
świadomość" czy na przykład mrówka ma już świadomość? Albo gdzie jest
granica między człowieczeństwem a bytem. Faktem jest natomiast że
przeprowadzona została operacja w której nastapiło rozdzielenie
wspomnianych bliźniąt, oczywiście "symbiont" nie przeżył ponieważ nie
miał wykształconych własnych narządów wewnętrznych.
W takiej sytuacji trzeba by było się zastanowić, czy usunięcie symbiontu
posiadającego świadomość nie byłoby morderstwem? Stąd wniosek, że
świadomości jako takiej symbiont nie posiadał, skoro został usunięty z
organizmu na którym się znalazł. Wchodzimy tu na grunt bardzo kruchego
lodu na pograniczu moralności i etyki.
Pozdrawiam
AW
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
« poprzedni wątek | następny wątek » |