popieram Gosię, makijaż jest po to aby uwydatnić i podkreślić swoją urodę,
dziewczyny, które mając 26 lat i nie znają podstaw makijażu
sprawiają na mnie wrażenie jakby spadły z księżyca, albo zostały
zahibernowane w Średniowieczu, a teraz przywrócone do życia.
Natura nikogo z nas nie obdarza idealnymi oczami , ustami, nosem,
ułożeniem brwi, cerą itp. i nie zawsze makijaż musi = tapeta.
Takich ekologicznych dziewczyn jest jeszcze niestety dość sporo - woda,
mydło, włosy spięte w kucyk, żeby nie było za dużo roboty. A latem
przydałby się choć dezodorant.
Sorry , może jestem dziwna, ale uważam, że piękniejszy jest świat kiedy
wokół, otaczają nas piękne zadbane kobiety i dziewczyny.
Bardzo dużym prawdopodobieństwem jest, że gdy dbamy o siebie teraz nając
20, 30 lat, będziemy kiedyś starszymi paniami potrafiącymi dyskretnie
ukryć nieuniknione skutki wieku a podkreślić to co zostanie w nas piękne.
Szczerze podziwiam starsze panie, które to potrafią i chce się im to
"robić".

Pozdrawiam
Kika