Data: 2006-02-27 13:00:15
Temat: Re: ALVEO - czy ktos wie co to ???
Od: "Topino" <t...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Tomasz" <n...@o...pl> napisał w wiadomości
news:b71eb$4402f2aa$d4ba57cf$20015@news.chello.pl...
> > Moj ociec ma raka płuc . 2 lata temu lekarze dawali mu pol roku zycia.
> > Zaczelismy mu kupowac Alveo - poczatkowo pil to dwa razy dziennie, teraz
> > tylko raz. Zyje do dzis , dziwia sie temu nawet lekarze.
> > Ja sama zwykle sceptycznie podchodze to tego rodzaju specyfików ale tym
> > razem przekonalam sie ze to chyba naprawde dziala
>
> pitu, pitu, pierdu, pierdu... to super, ze twoj Ojciec jest w dobrym
stanie
> i zycze mu 100 lat zycia w swietnej kondycji ale to o czym piszesz nie
> swiadczy kompletnie o niczym; dla mnie to kolejny cudowny srodek sluzacy
> nabijaniu kasy wytworcy w zamian za metna wizje wyzdrowienia, wiadomo ze
> ludzie chwytaja sie wszystkiego jak jest zle i zaplaca kazde pieniadze...
> dla mnie tego typu produkty, a w szczegolnosci podla reklama powinna byc
> zabronioniona i surowo scigana przez prawo, bo naciaga sie ludzi
cierpiacych
>
> zreszta ok, byc moze cos to tam dziala, ale na podobnej zasadzie jak leki
> homeopatyczne- jak odpowiednio duzo zaplacisz i wokol leku czy raczej
srodka
> spozywczego jest odpowiednia "magiczna" otoczka to sama wiara czlowieka w
> wyzdrowienie czyni cuda...i w to akurat wierze
>
> Tomasz
>
Wiesz to oczywste ALVEO to lek homeopatyczny -mozna to przeczytac w kazdym
opisie leku i nie zamiaru nikogo przekonywac ze to "dzialajace" placebo.
Opisalam fakt - moj ojciec jest zywym przypadkiem,kiedy pomoglo - nie bral
innych lekow. Odtawilismy je bo - byl slaby calymi dniami, nie mial apetytu
i niknal w oczach. Pogodizlysmy sie z mama z tym faktem i zaprzestalysmy
dawania innych lekow.
Pytanie autora brzmialo : ALVEO - czy ktos wie co to ??? - no to odpisalam
co wiem i tyle . Mysle ze to jest bardziej wartosciowe od reklamowych
folderow , a Twoje pitu, pitu, pierdu, pierdu... z calym szacunkeim - jest
to troche nie na miejscu....
|