sadia wrote:
> Miśka nie jest moją przyjaciółką, nie zamieniłyśmy ani
> jednego słowa poza tą grupą, miło mi się z nią rozmawiało nt. > maseczki
Nivea:) i uznałam ją za sympatyczną osobę z którą
> można miło wymienić poglądy nt. kosmetyków.

Ale chyba sama widzisz, jak poza tym, się zachowuje.

> Wolę nie wnikać w Wasze wzajemnie oskarżanie się:)
> najlepiej to po prostu ignorujcie siebie wzajemnie i będzie
> dobrze.

Dlatego ją splonkowałam.

> Bo takie kłótnie jak Ty prowadzisz z Miśką i odwrotnie,

Żadnych kłótni z nią nie prowadzę i na dobrą sprawę nie miałam ochoty na
jakąkolwiek wymianę zdań z tą osobą. Nie moja wina, że babka się czepia.
Chyba musi jej się strasznie nudzić, skoro za każdym razem się wtrąca ze
swoimi złośliwościami, tworzy nowych użytkowników itd. Pisze, że to ja
jestem dziecka, a sama zachowuje się jak dzieciak z gimnazjum, który właśnie
dostał komputer. ;-) Nie wspominając już o innych akcjach, o których wiem od
innych użytkowniczek i których nie będę tutaj wywlekać.

> bądź takie jak ja dziś prowadziłam z grupą, jeśli można w
> ogóle to nazwać kłótnią do niczego dobrego nie prowadzi.
>
> Pozdrawiam,
>
> Sadia

Moim zdaniem, to była zwyczajna wymiana zdań. Może nie do końca związana z
tematyką grupy, ale imho ciekawa. Podobna rozmowa miała miejsce w przypadku
wątku o moczu i trądziku. Niektóre kwestie są drażliwe i jeśli się je
porusza, to trzeba się liczyć z tym, że wywołają emocje. Natomiast jedyne co
robi Miśka to komentarze ad personam i w dodatku na bardzo niskim poziomie.

--
Ligeia