Data: 2018-03-11 06:44:36
Temat: Re: ARES
Od: j...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
tu tylko mala dygresja, powiedzmy.
caly ten spor o nasza ustawe rozumiem we wszelakich aspektach.
napisze moze najwazniejsze:
1. bylismy panstwem najbardziej ze wszystkich krajow swiata pokrzywdzonym
przez wojne i powojenne uklady
2. przez 50 lat pracowalismy na ruskich; nie stac nas, abysmy przez kolejne
50 lat pracowali na zydow, bo jako narod mogacy wplywac na dazenie swiata
ku sprawiedliwosci, zniknelibysmy
3. rozumiemy, ze nasza postawa nie dajaca sie dalej okradac szumowinom
jest swiatu nie na reke
4. rozumiemy, ze Kongres pod wplywem izraelskim musial przyjac ustawe
groteskowa, choc nie wiem po co i wiem jednoczesnie
5. my naszej ustawy zmienic nie mozemy, bo jest i tak za bardzo wyrozumiala,
choc bardzo chcielibysmy nie stawac okoniem wobec mocarstwa,
jednakze sa pewne granice
6. przyjazn, czy wspolpraca jak teraz takie stosunki miedztnarodowe sie nazywa,
pomiedzy Polska a Stanami, jest nie na reke ani Niemcom-Francji, ani Rosji.
7. przyjazn, ktora od poczatku amerykanow darzylismy, jest tez nie na reke Izraelowi;
taka zwykla zawisc pupilka
8. to Polska, nie Izrael, byl najbardziej zniszczonym krajem swiata, przy czym
my nie zadamy od wladczykow odszkodowan, tylko dalszego nieokradania - to was
wszystkich boli.
jacek
|