Asia <r...@r...mm.pl> napisał(a):
> > Zamawiam sobie wlasnie jakies cuda z AVONU i mam wobec tego kila pytan:
> >

> ja tak z ciekawości, czy oprócz mnie jest jeszcze ktoś kto nie używał Avonu?
> bo wątek tej firmy przejawia się dość często, żeby nie było: nie przeszkadza
> mi to :))

Najfajniejsze jest to, ze dyskusja pojawia sie po moim poscie, osoby, ktora
avonu uzywa w tej chwili naprawde niewiele (ok. 5% moich kosmetykow, jesli nie
mniej...).

> więc co was drogie kobietki tak nęci do tego Avonu? katalog, ładne zdjęcia,
> ? bo z tego co wiem to aż tak dobre te kosmetyki nie są

Kilka pomyslow maja niezlych, zapachy niekiedy oryginalne i ja np. kupuje w
formie eksperymentu i sprobowania czegos nowego.
Zdecydowanie nie nalezy sie _wiele_ spodziewac po kosmetykach za 9.90 zl (z
wyjatkiem tych oryginalnych zapachow wlasnie), ja probowalam w czasach
studenckich kilka z tych tanszych kremow i to sa IMO tzw. *mazidelka*, o wiele
lepiej kupic Ziaje (ach, ten Biomin...), jesli sie szuka w tym obszarze
cenowym.
Mam jednakze kilka kosmetykow (w tym dwa z tych tanszych), ktore sa w zelaznym
repertuarze moich kosmetycznych zakupow. Czasem probuje cos nowego. I tyle.
Zadna magia.

Dunia

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/