Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Adam, Ewa i boski zakaz. Re: Adam, Ewa i boski zakaz.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Adam, Ewa i boski zakaz.

« poprzedni post następny post »
Data: 2017-07-16 10:16:36
Temat: Re: Adam, Ewa i boski zakaz.
Od: Trybun <c...@j...ru>
Pokaż wszystkie nagłówki

W dniu 2017-07-09 o 10:38, LeoTar Gnostyk pisze:
> Trybun pisze:
>> W dniu 2017-07-05 o 05:16, LeoTar Gnostyk pisze:
>>> Trybun pisze:
>>>> W dniu 2017-06-22 o 20:31, LeoTar Gnostyk pisze:
>
>>>>>> Jak dla mnie człowiek ewoluuje w dokładnie odwrotnym
>>>>>> kierunku. Kiedyś łączenie się w klany to była konieczność,
>>>>>> na dzień dzisiejszy - już nie.
>
>>>>> Teraz nadal musimy przymuszani ekonomią, dokładnie tak samo jak
>>>>> kiedyś. Ale każdy chyba marzy o tym by praca była przyjemnością
>>>>> a nie przykrą koniecznością.
>
>>>> Nie prawda, dzisiaj pracujący singiel jest w stanie utrzymać
>>>> mieszkanie, pojazd, ubrać się i leczyć w razie choroby.
>>>> Partnerzy i łączenie się w stado nie jest konieczne do
>>>> przetrwania.
>
>>> Może nie jest potrzebne do przetrwania jednostki ale do przetrwania
>>> gatunku już tak. Wyobraź sobie, że nie będzie stabilnych par
>>> wskutek czego zacznie zanikać prokreacja. Zajrzyj do eksperymentu
>>> Calhoun'a. Chyba jesteś ślepy nie dostrzegając zmniejszania się
>>> prokreacji a jest to proces, który postępuje lawinowo.
>
>> Że zadam osobiste pytanie - Twoje seksualne kontakty z samicami, to
>> niby z jakich powodów?
>
> Pierwsze kontakty - z pobudzenia mnie przez samice.

To oczywiste, ale zastanawiałeś się dlaczego nastąpiła taka reakcja?

>
>
>> Przyjemność, chęć zrobienia potomków aby możliwie zabezpieczyć swoją
>> egzystencję na starość, czy świadoma chęć utrzymania gatunku
>> ludzkiego w stanie egzystencjalnym?
>
> Następne, po tragicznej śmierci ojca, to chęć pozostawienia po sobie
> śladu w postaci potomstwa. A więc chyba jednak chęć utrzymania gatunku.

I do tego potrzeba "stabilnych par"?

>
>
>> Poza tym skąd ta śmiała teza że bez łączenia się w trwałe związki
>> człowiek nie jest zdolny do przetrwania gatunku?
>
> Ponieważ nietrwałe i zmieniające się środowisko wychowawcze młodych
> ssaków nie sprzyja poczuciu bezpieczeństwa i tworzeniu relacji
> całkowitego zaufania. A te braki staja się w dalszej przyszłości
> zaczynami przemocy oraz patologii i prowadzą do zagłady gatunku.

Jakie całkowite zaufanie i bezpieczeństwo? U ludzi pierwotnych żyjących
w stadach na ogół nie było czegoś w rodzaju policji. To właśnie łączenie
się w pary i chęć wychowywania potomstwa indywidualnie wprowadziło do
gatunku ludzkiego takich zagrożeń o których człowiekowi pierwotnemu
nawet się nie śniło.

>
>
>>>> A co to niby jest ta zdrada w świecie wolnych ludzi? Gdy tak to
>>>> wszystko pięknie ma być czy jest, to po co te zabiegi z
>>>> składaniem ślubów? Czy już samo to ślubowanie nie jest
>>>> zakładaniem sobie pęt? Nie są to pytania na które oczekuję
>>>> odpowiedzi, bo stan faktyczny jest oczywisty.
>
>>> Aby potomstwo wyrosło na stabilne emocjonalnie środowisko, w
>>> którym się rozwija musi zapewniać taką emocjonalną stabilność,
>>> gdyż dzieci,a także dorośli, uczą się doświadczając. A ślubowanie
>>> to podświadome dążenie do zapewnienia takiej właśnie stabilności
>>> środowiska wychowawczego zapewniającego stabilność emocjonalną. I
>>> chociaż zdrada nie jest wyjątkiem we współczesnym świecie to jest
>>> raczej wynikiem poszukiwania doskonałości i właśnie stabilności
>>> emocjonalnej aniżeli dążeniem do rozbijania więzi emocjonalnych. A
>>> co do twego stwierdzenia dotyczącego stanu faktycznego to można
>>> powiedzieć tylko tyle, że stan faktyczny jest zaledwie stanem
>>> przejściowym w dążeniu do doskonałości.
>
>> Nie wiem czy żartujesz czy to tak na poważnie - niby ograniczenie do
>> związku z jednym partnerem ma służyć dążeniu jednostki do
>> doskonałości??
>
> Doskonałość powinna być wyniesiona z domu rodzinnego dzięki edukacji
> seksualnej według mojego modelu. I jeżeli obie strony wyniosą z domu
> takie samo wychowanie to monogamia stanie się oczywistością ze względu
> na wzajemny szacunek i zaufanie partnerów.
>
> Niewierność, bądź zmiana partnera to efekt poszukiwania doskonałości w
> świecie, który doskonałości jeszcze nie osiągnął. Bez zmiany partnera
> bardzo trudnym jest zauważenie niedoskonałości, gdyż niedoskonały
> partner starannie te niedoskonałości maskuje. Dopiero radykalna zmiana
> może, ale nie musi, ujawnić jego braki i manipulacje.

Myślę że jednak nie tędy droga do samodoskonalenia. Tylko wiele
partnerek i zróżnicowany tryb egzystencji może pomóc facetowi w
samodoskonaleniu.
Nie zastanawiałeś się kiedy nad tym że gdyby to monopartnerstwo było
przypisane człowiekowi przez Stwórcę to dlaczego ogólnie muszą być
składane śluby wierności przy łączeniu się w pary?

>
>
>
>> W sumie piszę o człowieku i jego degeneracji na skutek egzystencji
>> niewątpliwie sprzecznej z zamysłami Bogów/Stwórców a nie o wszystkich
>> stworzeniach bardziej złożonych. Człowiek powinien bardziej opierać
>> się na posiadanych przez siebie instynktach, a nie na naukach
>> pobieranych w szkołach. W ten sposób nie udoskonala się, a staje się
>> na ogół tylko bezwolnym gamoniem, bardzo często nawet bez własnego
>> zdania.
>
> Instynkty są nieświadome i przez to mogą zostać zmienione przez
> manipulację. Kobieta może tak manipulować brakiem poczucia własnej
> wartości mężczyzny, że dla rzekomego dobra związku z tą kobietą jest
> gotów zaprzeć się swoich korzeni oraz instynktu przetrwania. I tylko
> przemocą można go pobudzić do wyrwania się z tego odrętwienia by był
> łaskaw poszukiwać wyzwolenia z tego odrętwienia dla siebie i dla...
> kobiety. I kobieta jest właśnie takim "agentem przemocy", rozsadniczką
> przemocy, która zmusza mężczyznę do poszukiwania wyzwolenia dla płci
> obojga. Zmusza mężczyznę do poszukiwania "wyjścia z domu niewoli".

A jednak mi się wydaje że instynkty bardzo, ale to bardzo trudno
oszukać. Są one właściwie niezależne od naszej woli.


>
>
>>> To ostatni stopień przed doskonałością. Ostatnim będzie Człowiek
>>> Świadomy, który zaakceptuje i wdroży model wychowawczy gwarantujący
>>> przekazywanie z pokolenia na pokolenie pełni wiedzy o życiu
>>> rodzinnym i prokreacji.
>
>> A tak konkretnie to co to ta "pełnia wiedzy" znaczy? Współczesna
>> edukacja coś w tym temacie ukrywa?
>
> Edukacja zinstytucjonalizowana nie dostarcza wiedzy o życiu emocjonalnym
> kobiety i mężczyzny i o ich wzajemnych relacjach. Tego może nauczyć
> tylko rodzina, ale tylko rodzina wolna od zakłamania, niepewności i
> manipulacji. Rodzina, w której nie ma niewolników i panów, w której
> wszyscy są sobie równi niezależnie czy są to dzieci czy rodzice.
> Rodzina, w której panuje partnerstwo, wzajemne zaufanie i szacunek.
> Rodzina, w której dzieci są wprawdzie uczniami, ale mają takie same
> prawa jak rodzice do okazywania wątpliwości i wyrażania swoich pragnień.
> Rodzina, w której nie narzuca się żadnych ograniczeń na zakres
> doświadczeń dzieci z rodzicami, w tym pierwszego doświadczenia
> seksualnego, które jest najważniejszym doświadczeniem młodego człowieka,
> który ma założyć własną rodzinę. To doświadczenie MUSI on odebrać od
> rodziców. Ale nie mogą to być rodzice, którzy wzajem się oszukują, sobą
> manipulują i dążą do zdominowania tego drugiego w dowolny sposób.
> Rodzice, którzy mają stać się tymi, z którymi ich dziecko wybierze
> inicjację seksualną, muszą być absolutnie uczciwi i lojalni w stosunku
> do siebie, dziecka i otoczenia społecznego.

I tędy droga do poznania drugiego człowieka - życie z jedną partnerką ma
być drogą do takiego poznawania? Tak nawiasem - czego Ty chciałeś uczyć
potomków z zakresu spraw seksualnych skoro skoro sam ograniczasz się do
obcowania z jedną partnerką?


>
>>> Myśl otwarcie, twórczo i pozytywnie.
>
>> O nic innego mi nie chodzi. Tylko rzeczywistość nie za bardzo
>> pozwala na pozytywy.
>
> Rzeczywistość daje się kształtować PRAWDĄ i bezwzględną ucziwością.

Prawda, cóż to znaczy w dzisiejszym świecie.. Kto w ogóle jej jeszcze
szuka?

>
>
>
>
>>>> Człowiek w tzw. rodzinie zamiast oddawać się swoim pasjom, w
>>>> bardzo wielu przypadkach jest zmuszony do robienia tego czego
>>>> nigdy by nie robił gdyby miał wybór.
>
>>> Czy możesz być bardziej konkretny a mniej enigmatyczny...?
>
>> No wiesz - ja tu o podbojach kosmosu, złożoności chromosomu Y itd a
>> tu nad uchem samica o tym że pampersy się kończą. To tylko przykład
>> na to że chyba jednak nie w tym droga do samodoskonalenia
>> człowieka.
>
> Lat Ci chyba nie brakuje a Ty ciągle wierzysz w te kosmiczne bzdury, hi,
> hi, hi. :-)
>
>

Nie wierzę w prawie nic, nawet w kulistość czy płaskowatość ziemi. Ale
po spekulować sobie zawsze można. A co do lat - jak to mówią - "jeszcze
nie stary, ale już nie młody".

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
16.07 Trybun
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem