Data: 2013-06-13 20:56:49
Temat: Re: Adopcja
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 12 Jun 2013 19:52:23 +0200, Paweł napisał(a):
> a jak mają ślub to dziecko jest obojga? dziwne to rozróżnienie.
Powtórzę:
"W homozwiązkach nie moze pedał uznać dziecka drugiego pedała ani lesbijka
uznać dziecka drugiej lesbijki. Z natury rzeczy. Ponieważ żadne z nich nie
może być BIOLOGICZNYM rodzicem tego dziecka.
Dlatego pozostaje im tylko adopcja dziecka partnera.
A ta adopcja jest (za życia partnera, przez osobę będącą w związku z nim)
możliwa tylko kiedy MAJĄ ŚLUB.
W Polsce ślubu nie dostaną.
Dlatego dziecko jest tylko JEDNEGO (JEDNEJ) z nich."
> w jakim
> sensie dziecko jest tylko jednej z nich? druga osoba nie może na
> wywiadówkę pójść, czy nie ma prawa do ślubu poprowadzić, czy co?
Jeżeli szkoła ma upoważnienie od tego, czyje jest dziecko, to zapewne może
otrzymać informacje o ocenach.
Natomiast na pewno w szpitalu taka osoba nie otrzyma informacji o stanie
zdrowia dziecka. Ani w żadnym urzędzie żadnego info o nim.
Co do koscioła i ślubu - zapewne nikt się wtracał nie będzie w to, kto ma
do ślubu dziecko prowadzić, nawet jeśli będzie to pedał. Bo wiesz, to jest
przecież ten paskudny KK :->
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.
|