« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-10-06 09:31:23
Temat: Afrodyzjak - niepowaznieDebata o przeziebieniu nasunela mi pytanie - wylacznie do Panow, licznie tu
reprezentowanych.
Czy macie jakies swoje ulubione potrawy, ktore nastrajaja Was, ze tak powiem,
"romansowo" ?
Prosze sie podzielic ta wiedza! Mowia ze do serca mezczyzny przez zoladek... mozna
wiec uwodzic jedzeniem. Prosze mnie doksztalcic. Mam "dochodzacego" faceta ktory
lubi jesc... (nie mowie ze co innego nie) moze sie dowiem jak mu (wieksza)
przyjemnosc sprawic?
Pozdrawiam
--
Magdalena W.
=====================
"I just wanna live while I'm alive "
(Bon Jovi)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-10-06 09:32:30
Temat: Re: Afrodyzjak - niepowaznie
Magdalena W. napisał(a) w wiadomości: <3...@n...astercity.net>...
sadyl wrote in message <3...@p...onet.pl>...
>> Czy macie jakies swoje ulubione potrawy, ktore nastrajaja Was, ze tak
powiem, "romansowo" ?
>
>zupa chmielowa
>
>sadyl
Znaczy co, piwo? tak po prostu? iiiii... rozczarowales mnie ;-))
Zawsze mi sie wydawalo ze po tym sie tylko spac chce.
Hehehehe
Jemu wlasnie o SPANIE chodzi :-)))))))))))))
Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-10-06 09:46:10
Temat: Re: Afrodyzjak - niepowaznie
"Magdalena W." wrote:
>
> Debata o przeziebieniu nasunela mi pytanie - wylacznie do Panow, licznie tu
reprezentowanych.
> Czy macie jakies swoje ulubione potrawy, ktore nastrajaja Was, ze tak powiem,
"romansowo" ?
zupa chmielowa
sadyl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-10-06 10:14:41
Temat: Re: Afrodyzjak - niepowazniesadyl wrote in message <3...@p...onet.pl>...
>> Czy macie jakies swoje ulubione potrawy, ktore nastrajaja Was, ze tak powiem,
"romansowo" ?
>
>zupa chmielowa
>
>sadyl
Znaczy co, piwo? tak po prostu? iiiii... rozczarowales mnie ;-))
Zawsze mi sie wydawalo ze po tym sie tylko spac chce.
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-10-06 10:18:05
Temat: Re: Afrodyzjak - niepowaznieUżytkownik sadyl <s...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:3...@p...onet.pl...
> zupa chmielowa
He, he, heh. No wlasnie. Mezczyzne stuprocentowo "nastraja" raczej
alkohol (nie przedawkowac). Jezeli chlopu cos smakuje to ma tendencje do
napychania sie po uszy, co niestety negatywnie wplywa na dalsza
"dzialalnosc" z powodu narastajacej sennosci (Chociaz ostatnio, po makaronie
z truskawkami... ;) Zatem jdzonko jak najbardziej, ale umiarkowanie, a potem
dac mu (mi:) conieco do popicia tak, żeby zaszumiało, ale, ze sie tak
wyraze, nie oklaplo...
Jader
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-10-06 10:28:33
Temat: Re: Afrodyzjak - niepowaznie
Magdalena W. <z...@a...net> wrote in message
news:39dda596@news.astercity.net...
sadyl wrote in message <3...@p...onet.pl>...
>> Czy macie jakies swoje ulubione potrawy, ktore nastrajaja Was, ze tak
powiem, "romansowo" ?
>
>zupa chmielowa
Znaczy co, piwo? tak po prostu? iiiii... rozczarowales mnie ;-))
Zawsze mi sie wydawalo ze po tym sie tylko spac chce.
I ten zapach....... a moze raczej smrod...
Raczej odrzuca, ale moze to tak jak z czosnkiem - jak zjedza obie strony to
sie nie wyczuwaja.
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-10-06 10:51:36
Temat: Re: Afrodyzjak - niepowaznie
asia wrote:
> Znaczy co, piwo? tak po prostu? iiiii... rozczarowales mnie ;-))
> Zawsze mi sie wydawalo ze po tym sie tylko spac chce.
>
Bo za mało wypiłaś
> I ten zapach....... a moze raczej smrod...
SMRÓD???
Ludzie, trzymajta mnie..
PIWO ŚMIERDZI???
> Raczej odrzuca, ale moze to tak jak z czosnkiem - jak zjedza obie strony to
> sie nie wyczuwaja.
Gratuluję intuicji :))
sadyl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-10-06 10:55:45
Temat: Re: Afrodyzjak - niepowaznie Mniej zwracam uwagę na to, co konkretnie jem (aha, byle by było na ostro),
bardziej na całą otoczkę: ładnie podane, przy świecach, muzyczka
nieprzeraźliwa dla zbudowania nastroju, butelka wina (albo dwie - uwaga:
musi pasować do potrawy !), czas ... ech, rozmarzyłem się ...
Z ciekawostek ściśle afrodyzjakalnych, można dodać lubczyku, kopru
włoskiego. Ale uwaga, nie zadziała, jeśli partner\partnerka nie będzie mieć
pojęcia o fakcie dodania takowego do potrawy (można dyskretnie - jakaś
torebka z suszonym nieopacznie zapomniana na szafce tak żeby
zobaczył\zobaczyła, lub mniej dyskretnie (np. podczas wspólnych zakupów: On:
co ty tam jeszcze szukasz przy tych przyprawach??? Ona: lubczyku ..... )
:-))
pozdrawiam, niemogący się doczekać wieczoru Toni
Użytkownik "Magdalena W." <z...@a...net> napisał w wiadomości
news:39dd9b6f$1@news.astercity.net...
Debata o przeziebieniu nasunela mi pytanie - wylacznie do Panow, licznie tu
reprezentowanych.
Czy macie jakies swoje ulubione potrawy, ktore nastrajaja Was, ze tak
powiem, "romansowo" ?
Prosze sie podzielic ta wiedza! Mowia ze do serca mezczyzny przez zoladek...
mozna wiec uwodzic jedzeniem. Prosze mnie doksztalcic. Mam "dochodzacego"
faceta ktory lubi jesc... (nie mowie ze co innego nie) moze sie dowiem jak
mu (wieksza) przyjemnosc sprawic?
Pozdrawiam
--
Magdalena W.
=====================
"I just wanna live while I'm alive "
(Bon Jovi)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-10-06 11:01:11
Temat: Re: Afrodyzjak - niepowaznie
(An)Toni Niewiadomski napisał(a) w wiadomości: <3...@n...vogel.pl>...
> Mniej zwracam uwagę na to, co konkretnie jem (aha, byle by było na ostro),
>bardziej na całą otoczkę: ładnie podane, przy świecach, muzyczka
>nieprzeraźliwa dla zbudowania nastroju, butelka wina (albo dwie - uwaga:
>musi pasować do potrawy !), czas ... ech, rozmarzyłem się ...
>
>
>Z ciekawostek ściśle afrodyzjakalnych, można dodać lubczyku, kopru
>włoskiego.
Oczywiscie jak beda po za lazienka bo normalnie ziola te sa moczopedne ;>
BB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-10-06 11:12:06
Temat: Re: Afrodyzjak - niepowaznie
sadyl wrote:
>
> "Magdalena W." wrote:
> >
> > Debata o przeziebieniu nasunela mi pytanie - wylacznie do Panow, licznie tu
reprezentowanych.
> > Czy macie jakies swoje ulubione potrawy, ktore nastrajaja Was, ze tak powiem,
"romansowo" ?
>
> zupa chmielowa
A naprawdę, to romantyczny nastrój, świece, wino, lubczyki i inne
wynalazki są dobre na filmach dla niedojrzałych emocjonalnie nastolatek.
W praktyce, jak baba pasztet to i klimat nie pomoże.
Inna sprawa w wypadku starego dobrego małżeństwa - romantyczny wieczór
może nieco przytępić reakcje obronne organizmu :)
sadyl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |