Data: 2012-11-01 22:46:02
Temat: Re: Agata i hipokryzja.
Od: "Chiron" <i...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:k6utct$q7s$4@node2.news.atman.pl...
>W dniu 2012-11-01 23:20, Chiron pisze:
>> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
>> wiadomości news:k6uqaq$q7q$5@node2.news.atman.pl...
>>> W dniu 2012-11-01 22:38, Chiron pisze:
>>>> Użytkownik "Bogdan Idzikowski" <b...@n...pl> napisał w
>>>> wiadomości news:5092c576$0$26693$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>
>>>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>>>> news:1w8yl2zt7eauf$.1lz7eulphkxph$.dlg@40tude.net...
>>>>>> Dnia Wed, 31 Oct 2012 20:03:38 +0100, Trybun napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> W dniu 2012-10-31 13:58, Andromeda pisze:
>>>>>>>> Agata wygrała w trybunale z hipokryzją i nienawiścią.
>>>>>>>> Tylko dlaczego ja mam i inni niewinni mają płacić, za tych
>>>>>>>> katolickich jebców trzęsących się z nienawiści do kobiet.?
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Otóż to, najwyższy czas zacząć pociągać do odpowiedzialności tych
>>>>>>> którym
>>>>>>> marzy się dyktowanie innym jak mają żyć.
>>>>>>
>>>>>> Bzdury, nawet nie wiecie, za co ten wyrok.
>>>>>
>>>>> Jak zwykle: za niewinność!
>>>>
>>>> Brawo Boguś! Jak zwykle- na temat, argumentujesz ściśle, logicznie.
>>>> Brawo! Ująłeś mnie swoim postem:-)))))))))))))))))))))))))))))))))))
>>>
>>> Ty byś nie Chironie ujął, gdybyś był ofiarą przemocy seksualnej i
>>> urodził dziecko w wieku lat 14.
>>>
>>
>> Czy czytałaś linkowaną przez Iksi Katarynę? Jak ta sprawa wygląda w tym
>> świetle? Przecież wynika z tego zupełnie co innego, niż napisała "GW".
>> To wcale nie musiała być przemoc- dziewczyna mogła zajść w ciążę na
>> prywatce- ze swoim chłopakiem. Oczywiście- to spekulacja-
>> ale_przecież_niczego_konkretnego_nie_wiemy.
>
> Niemniej wiemy, że 14-latka jest dzieckiem. W żaden sposób nie
> predysponowanym do bycia matką.
> Może oczywiście oddać dziecko pod opiekę babci, może dziecko oddać do
> przytułku. Czemu to ma służyć? Kolejny dramatom? Niechcianym,
> niepotrzebnym dzieciom? Takim, które od swojego urodzenia nie wiedzą,
> czyje są?
Rozmawiamy o konkretnej sprawie. I tu niespodzianka: nie wiemy, czy ona
chciała urodzić. Ba! Z tego, co wiemy wynikać może, że chciała. Nie mamy
pojęcia, co w tej sprawie zrobiła (myslała, chciała) jej matka- w ogóle jaka
była jej rola, dlaczego ograniczono jej prawa? Wiele pytań, bez tych
odpowiedzi mamy tylko jazgot propagandowy
> Skoro już jesteście takimi obrońcami życia , to zróbcie coś z głodnymi
> dziećmi, z dziećmi maltretowanymi, bitymi, molestowanymi. To nie sztuka
> krzyczeć przeciw aborcji, sztuka to poradzić sobie z tymi dziećmi, których
> ktoś nie chciał urodzić.
Nie bardzo zrozumiałem: czyli- jak ktoś nie jest obrońca życia- to nie musi
nic robić z głodnymi czy maltretowanymi dziećmi. Obrońca- wręcz przeciwnie.
Ciekawa logika:-)
--
--
serdecznie pozdrawiam
Chiron
|