Data: 2005-08-21 13:49:27
Temat: Re: Akcja Krew
Od: La Luna <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego wieczoru Sun, 21 Aug 2005 11:56:26 +0200 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast
rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako "Paweł W.", a
następnie wyśpiewała przytupując wdzięcznie:
> Przykład: większość puktów krwiodawstwa
> czynne jest między 7,8 a 12.00.
Dodatkowo bardzo wiele ich ostatnio zlikwidowano - a jechanie ilus
kilometrow - 3 miasta dalej - po oddaniu krwi nie zawsze jest taka fajna
sprawa, szczegolnie gdy ktos jednak po oddaniu jest oslabiony.
A autobus...
Nie wiem czy pobieranie krwi od zupelnie przypadkowych osob ktore sie
zdecyduja na jednorazowe oddanie krwi bo autobus zobacza pod domem jest
rozwiazaniem czegokolwiek.
Owszem - krwi troche wiecej bedzie, ale jakiej? Honorowy krwiodawca ma
zazwyczaj swiadomosc pewnych rzeczy, pewnych wymagan jakie przed nimi
stoja.
Pare groznych wirusow wykrywanych jest w krwi dopiero jakis czas od
zarazenia - choc taka krew jest juz skazona i spowoduje zakazenie,
Czy pobieranie krwi od duzej grupy osob ktore to robia zupelnie po raz
pierwszy i zapewne ostatni - jest na pewno bezpieczne?
Nie jestem do konca przekonana :(
--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
|