Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Ale to już było? - no to jeszcze raz. Re: Ale to juz bylo? - no to jeszcze raz.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Ale to juz bylo? - no to jeszcze raz.

« poprzedni post następny post »
Data: 2008-12-01 15:04:18
Temat: Re: Ale to juz bylo? - no to jeszcze raz.
Od: "Redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:t33psivk661$.f7vgivx5otac$.dlg@40tude.net...

> Nie sposób rozwiązać morza problemów całościowo - trzeba z tego oceanu
> czerpać porcją możliwą do ogarnięcia. Co też czynię.
To rozumiem.

> Jesli chcesz zmusić mnie do zachłyśnięcia się porcją zbyt wielką, to Ci
> się
> nie uda.
A to też rozumiem. Zawsze łatwiej sparaliżować ruch, niż go udrażniać.
Należy wiec szanować tych, którzy udrażniają coś i muszą się przedzierać
przez tych, co pozostają na etapie paraliżowania. To jest pewna zaleta
poglądów idealistycznych nad nihilistycznymi.

> Mam ustakoną kolejność: człowiek, a POTEM zwierzęta. Kiedy uporam się z
> problemem człowieka jako mojego własnego gatunku, zajmę sie problemem
> zwiarząt. Natomiast zajmowanie się wszystkim na raz to nie zajmowanie się
> niczym.
O, i w końcu sprawa jest klarowna. Rozumiem to podejście.


Problem jest taki: nigdy się nie uporasz. Postawiłaś sobie cele zastępcze -
nierealne,
ale wokół których można zrobić dużo krzyku. Tymczasem przyjrzenie
siębliżej kwestii zabijania zwierząt to jest coś, na co właśnie możesz
mieć bardzo realny wpływ - bo zwierzęta zabijasz (...) i zjadasz osobiście,
a komórek macierzystych nie. I nie musisz tu robić wielkiego szumu
medialnego
- spokojnie możesz 'od zaraz' zacząć w ciszy i spokoju zacząć poprawiać
świat.

> Ja walczę o człowieka.
> Ty walcz o zwierzęta, skoro człowiek to nie Twój gatunek i czujesz się
> BARDZIEJ zobowiązany wobec zwierząt, bo to nic nie kosztuje moralnie...
> Walcz, byle konsekwentnie, a nie jak niejaka Hanka, która nie je (pożal
> się
> Boże jej konsekwencji) mięsa, bo mysli, że w ten sposób nie zabija
> zwierzątek.

Twoja konsekwencja w walce o człowieka idzie w parze z konsekwencją
w drwinie i poniżaniu innych ludzi. Hanka naprawdę nie jest tak ograniczona,
jak to insynuujesz. Tyle, że ma inny styl działania. Ty potrzebujesz
jasnej granicy czarne-białe, bo masz ogromne parcie w kierunku białego.
Bez idealistycznej wyrazistej wizji, która Ci podpowiada, gdzie masz lokować
nadmiar energii byś się po prostu zgubiła. Musisz mieć coś wyrazistego, co
zdejmie z Ciebie nadmiar odpowiedzialności, która się pojawia, jak
uruchamiasz
swoją energię.
Ale są ludzie, którzy działają inaczej. Np. widzą spore ograniczenia
idealizmów,
a jednocześnie nie mają takiego rozpędu, który by im kazał
się gdzieś szybko wpasować. Nie czują takiej silnej presji wewnętrznej
energii,
która by im kazała po trupach biec do jakiegoś jasnego celu. Idą spokojnie
i po prostu patrzą uważnie pod nogi. Tam zawsze jest mnóstwo rzeczy do
obejrzenia i nie znajduje się ich wprost spisanych na kartach Biblii czy na
przyparafialnych gazetkach.

> Zwierzeta i rośliny sa zabijane w celach konsumpcyjnych. Tak ma byc. To
Cele, cele, cele ...
A po drodze trupy i uprzedmiotowienie ...
Wcale nie jest tak, że 'tak ma być', tylko każdy z nas ma swoje ograniczenia
i musi sobie skroić strategię do nich dopasowaną - żeby przeżyć albo
żeby tylko nie stracić szacunku do samego siebie. Jedni się rodzą w takich
warunkach,
że rozważania 'jeść/nie jeść mięsa' nie ma żadnego sensu (eskimosi ?),
innych stać na gest, ale mają inne ograniczenia. Nie jesteśmy równi.
Podobnie jest z kwestią prezerwatyw i aborcji - ktoś może, ktoś inny nie.

> Ich cierpienie jest wpisane w moją koncepcję życia, która jest bardzo
> spójna i mogę Ci w jej zakresie jasno odpowiedzieć na każde pytanie, w

To widać, że jest spójna. Idealizm daje rozwiązania spójne - tyle, że
ograniczone.
I naprawdę można inaczej.
IMHO powinnaś się jednak troche zastanowić nad kilkoma ograniczeniami Twojej
postawy - właśnie tam, gdzie parcie 'ku światłu' jedzie na trupie 'poniżania
Hanki'
a także 'ograniczonej i uproszczonej oceny Hanki'.
Chrystus nie był tak radykalny w swoim podejściu i nie egzaltował się tak
bardzo
tym, jak bardzo wiat jest ograniczony i jak bardzo chciałby go poprawić.

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
01.12 Ikselka
01.12 Gawron
01.12 Redart
01.12 Redart
01.12 Hanka
01.12 tren R
01.12 glob
01.12 cbnet
01.12 tren R
01.12 tren R
01.12 cbnet
01.12 Hanka
01.12 Ikselka
01.12 Ikselka
01.12 Ikselka
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Senet parts 1-3
Senet parts 1-3
Chess
Chess
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 1-6
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6