Data: 2008-12-04 14:13:29
Temat: Re: Ale to juz bylo? - no to jeszcze raz.
Od: tren R <t...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Redart pisze:
>
> Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
> news:gh8e2f$87o$1@news.onet.pl...
>> Bluzgacz pisze:
>>
>>> Niech ktos wreszcie uwierzy, ze te wszystkie opowiastki, sa wymyslane
>>> na poczekaniu, aby wpasowac sie idealnie w temat.
>>> Mowimy o eutanazji - ta tworzy bzdure o umierajacej matce, mowimy o
>>> aborcji i poronieniach - ta pierdoli, ze miala takowe kilka miesiecy
>>> temu, mowimy o getcie i shoah - ta pierdoli, ze zna pare osob
>>> ratujacych/wyratowanych z getta.
>>
>> to fakt. iksi wszędzie była, wszystkiego doświadczyła i w bezpośrednim
>> swoim otoczeniu ma ludzi, którzy przeszli przez wszystkie problemy
>> tego świata (bo sama ona przeszła tylko przez większość), dzięki czemu
>> ona ma doskonałą wiedzę o świecie, życiu, kotach, ludziach i pantoflach.
>> dziei temu może zabierać głos w każdej sprawie i w kazdej jest w
>> stanie cos doradzić. nie wspominając o jej mężu, z którym dyskutuje co
>> ciekawsze wątki :)
>> a robi to wszystko w przerwie między wekowaniem a duszeniem.
>
> ... a nie zapinajmy o ginekologu, który także jak trzeba, szybko udziela
> konsultacji
> lub współdzieli napady śmiechu ...
>
> Tyle, że w opowieściach o matce (a w kontekście było także o bracie) -
> widzę
> znamiona prawdziwej opowieści (bardzo realistycznie przedstawione traumy i
> wychodzące między wierszami fiksacje mające źródło w niedojrzałych,
> wzajemnie
> uzależniajacych relacjach dzieci-rodzice). Być może ta opowieść jest
> 'zakupiona' skąd inądś, ale raczej nie.
ja też widzę dużo znamion. albo wymion, sam już nie wiem...
--
http://www.lastfm.pl/label/trener
"quem bate para ensinar, ensina a bater"
|