Data: 2008-12-05 10:20:52
Temat: Re: Ale to juz bylo? - no to jeszcze raz.
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Veronika" napisał w wiadomości
>> Frajda polega na gonienu króliczka przecież. Życie to układanie
>> rzeczywistości, nie tylko śmiertelna choroba. :)
> No oczywiście.
> Ale żeby se dodatkowo utrudniać na grupach dyskusyjnych?
> Albo żyć tylko i wyłącznie dzięki nim?
Wbrew pozorom dyskusje na newsach mogą służyć do konkretnych celów. Może
nie wszyscy sobie to uświadamiają? Ja rozumiem medeę i jej ćwiczenia
cierpliwości, wstrzemięźliwości, tolerancji i empatii, bo nikt z takimi
umiejątnościami raczej się nie rodzi. Trzeba to sobie jakoś wypracować,
jeśli ma się taki cel. W realu nie zawsze się da, ponieważ interakcje
dzieją się zbyt szybko.
Tutaj na wszystko można znaleźć o wiele więcej czasu wypowiadajac się na
wiele tematów jednocześnie. W tym samym temacie możesz wypowiadać się
nawet przez kilka dni czy tygodni a nawet miesięcy. Więc jest to trochę
inna przestrzeń wymiany zdań.
Oczywiście są i inne cele widoczne na grupie. Grupowicze szukają rozwiązań
swoich problemów (najczęściej tylko potwierdzenia swoich racji),
przyjaznych dusz, fajnych ludzi, a są i tacy zapewne, którzy z powodu
swoich dotkliwych kompleksów ostrzą sobie język chcąc uzyskać wrażenie, że
nie dają sobie w życiu w kaszę dmuchać.
Nie sądzę jednak, żeby ktokolwiek z nas traktował grupsy jako główną
aktywność swojego życia. Jeśli ktoś tak je traktuje, to jestem pewien, że
jest to aktywność sezonowa i kiedyś minie. Ten fakt prawdopodobnie jest
podstawową przyczyną, że grono użytkowników w dłuższym okresie czasu
podlega rotacji. :)
--
pozdrawiam
michał
|