Data: 2010-09-04 12:39:35
Temat: Re: Alfred Kinsey - więc jest kłopot, czy nie ma?
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:i5t5re$qrg$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "kiwiko" <k...@o...pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:4c820d97$0$21002$6...@n...neostrad
a.pl...
>>>> Zadowolony? Jestes jak ci mnisi z Imienia Rozy.
>>> Raczej wydaje mi się, że nie jest z Tobą aż tak źle. Po prostu- zawsze
>>> musisz mieć rację, więc pewno wykłócasz się o każdą pierdołę i latami
>>> pamiętasz rzekome (czy też nawet rzeczywiste) obelgi. A to sąsiadka 2
>>> lata temu nie odpowiedziała Ci na dzień dobry, a to 10 lat temu sąsiad
>>> nie upilnował psa, i t en nasikał Ci na drzwi, etc. Przyznaj się- masz
>>> samych złych i głupich sąsiadów, prawda? A takie postępowanie nie
>>> zapewnia Ci sympatyków...
>>> --
>>> Chiron
>>>
>>> Prawda, Prostota, Miłość.
>> łał... co jeszcze widzisz w tej szklanej kuli?
>
> kiwiko- jak rozumiesz to, co napisałem:
> " Raczej wydaje mi się"?
"że nie jest z Tobą aż tak źle" - jak juz pisalem, jestem samo ZUO, co nie
wierzy w spisek smolenski, nie wrzeszczy "JA-RO-SŁAW!!! JA-RO-SŁAW!!!
JA-RO-SŁAW!!!", woli Pieronka od Rydzyka, nie blokuje pogrzebu Miłosza, za
to wierzy, ze biale jest biale.
Natomiast latajace psy widziales juz bez "raczej", no chyba, ze sie
skorygujesz?
|