Użytkownik "Nixe" <nixe@fałpe.peel> napisał w wiadomości
news:cqvb0j$beq$1@news.mm.pl...
> Motywacja motywacją, ale co zrobić z tymi dziećmi wychodząc wieczorem do
> pracy?
> Nie każdy ma żonę na podorędziu.

Ten nasz bezrobotny o ile dobrze zrozumiałem ma pełno czasu.

> Przede wszystkim kasjerka "z doświadczeniem" chciałaby zarabiać więcej.

Jak cos umie i potrafi przekonać pracodawcę ma do tego prawo.

> Pracodawcy bardziej więc opłaca się zatrudnić dziewczynę bez doświadczenia
za
> grosze, niż płacić więcej tej pierwszej za coś, co tak samo zrobi ta
druga,
> ponieważ siedzenie "na kasie" naprawdę nie wymaga myślenia i filozofii.

Zawsze potrzbuje kogoś kto może uczyć innych czyż nie ?

> Robiłam kiedyś wywiad wśród znajomych rodziców. Tylko 1 osoba na ~15
> zgodziłaby się doprowadzać swoje dziecko do domu opiekunki, która oprócz
> niego zajmowałaby się także innymi dziećmi. Reszta rodziców zdecydowanie
> wolała, by to opiekunka przychodziła do dziecka i zajmowała się tylko i
> wyłącznie nim. W przeciwnym razie bardziej opłaca się oddać dziecko do
> normalnego i legalnego przedszkola. Za 400 zł można znaleźć całkiem
> przyzwoite przedszkole prywatne.

Wiesz Twój sposób myślenia jest pełen sprzeczności.
Jeśli przedszkole jest dobre to oznacza że dostaje się tam wysoka jakość,
która kosztuje, co najwyżej koszty nauczycielki rozkładają sie na
kilkanaście dzieci.
Więc nie może być lepsze od opieki prawie domowej.
Jeśli zas w przyzwoitym przedszkolu dzieci w grupie ma być 5 to 400 PLN daje
zaledwie 2000 przychodu
co w żadnym razie nie wystarczy na koszty.


> > pracownik myjni może wyszukiwac klientów którzy potrzebują stałego
> > mycia za ryczałt miesieczny (pewien młody człowiek opanował tak
biurowiec w
> > którym pracowałem, mył za 5 PLN ale co tydzień)
>
> No dobrze, ale jakiż to awans i możliwość rozwoju?
> Sądzisz, że przez coś takiego stanie się właścicielem myjni?

Jeśli będzie potrafił robić to lepiej niż obecni to ma szansę.

> > Dokładanie do interesu to jakis wytrych dla malkonentów.
>
> Niestety nie. Jeśli kobieta siedzi z dzieckiem w domu, to siłą rzeczy nie
> wydaje pieniędzy na przedszkole (250 zł) i komunikację miejską (100 zł).
> Jeśli pójdzie do pracy za 300 zł, to ... chyba potrafisz liczyć.

Nie pisaliśmy o mamie tylko o facecie.
Moga dogadac sie w kilka bezrobotnych że nawzajem sobie pomagają
można poprosić babcię itp.


> To jeden z
> niewielu przykładów. Ja kilka lat temu miałam propozycję pracy za pensję w
> wysokości, jaką musiałabym oddać opiekunce do dziecka. Do tego doszłyby
> opłaty za komunikację. Wyszłoby na to, że zamiast zarabiać, dokładam
> pieniądze z konta. I wiesz co - byłam na to zdecydowana, bo praca była
okazją
> do faktycznego zdobycia doświadczenia i to w moim zawodzie. Ale jest jedno
> "ale" - nie każda praca jest taką okazją i nie każdy ma możliwości
dołożenia
> do takiego interesu. To nazywam właśnie inwestycją.

Twoja historia potwierdza tylko fakt że kiedys trzeba zaczac pracować
aby móc prosić o podwyżkę.

> Otwórz oczy. Społeczeństwo nie składa się tylko i wyłącznie z super
> inteligentnych, nieprzeciętnych geniuszy po studiach, którzy urodzili się
w
> złym czasie i w złym miejscu i dlatego nie mogą pracować w zawodzie.

Myślisz że da się pracować bez otwierania oczu.

> Ba! Nie
> mogą pracować nigdzie. Oni faktycznie mogą ruszyć głową, bo pozwala im na
to
> ich potencjał umysłowy. Ale cała pozostała masa to zwykli, prości,
> nieskomplikowani i ciężkotrybiący ludzie, od których wymaganie cudów na
kiju
> jest po prostu naiwnością.

Ubolewam nad tym że jako inteligentna osoba gubię się w wypełnianiu
biurokratycznych bzdur. Wiem jak cięzko jest robić to ludziom którzy
mają zdolności w bardziej manualnych czynnościach,
i naprawdę robią świetne kopytka czy szczygą trawę.

Ale niestety to nie ja głosowałem na komuchów dla których
biurokracja jest najlepszym miejscem na bezpieczne lądowania.
Podatki i ZUS służa jako kiełbasa wyborcza.


Na koniec przypomne tylko że piszemy w watku, którego autor
używa swojego rozumu aby wymyślić jak nie płacić na
jego dziecko zamiast zająć sie zarabianiem pieniędzy.
Jak juz kiedyś pisałem lista prac jakie wykonywałem zawiera naprawde
ciekawostki
typu: "kopanie rowów", pracy na plantacji drzewek ozdobnych, sprzątaniu,
malowaniu słupoów
czyszczenie rynien itp...


Jacek