Data: 2004-12-30 10:43:06
Temat: Re: Alimenty
Od: Grzegorz Janoszka <G...@S...pro.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 30 Dec 2004 11:20:22 +0100 I had a dream that Basia Z.
<bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl> wrote:
> A co odpowiesz na mój argument ?
> Ja akurat mam kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt znajomych, którzy maja
> własną DG, niektórzy z nich to nawet bliscy znajomi.
> Ale po pierwsze wstyd by mi było ich oszukiwać - a zatrudnienie się u
> znajomego a potem usamodzielnienie się i odebranie mu klientów uważałabym za
> formę oszustwa.
> Gdyby z kolei jasno przedstawić sprawę na początku - przypuszczam, że nikt
> by się na taką formę "współpracy" nie zgodził.
No to może ja jestem dziwny, bo początkującym osobom sam proponuję taką
pomoc. I dlaczego mówisz o oszukiwaniu? Tu powinien być jasny układ:
"słuchaj, mam fajny pomysł na biznes, ale nie wiem, czy on wypali, więc
nie chcę rejestrować na razie firmy - pofirmujesz mi tę działalność
przez kilka miesięcy? W zamian za to oferuję 10% zysków, a jak w ciągu
najpóźniej sześciu miesięcy się nie usamodzielnię, to zwijam interes".
A żeby sumienia były czyste, to powinna być zupełnie inna branża. Więc
jeśli chcesz świadczyć usługi gastronomiczne, to nic nie przeszkadza
wybrać firmę produkującą meble. Po co producentowi mebli klienci
zażerający obiadki?
> Zbyt sobie cenię przyjaźń z tymi osobami, aby ryzykować współpracę.
> I jak pisałam - znam z autopsji kilkanaście przypadków, kiedy przez wspólne
> interesy, kiedy to jeden ze wspólników chciał wyszarpać dla siebie coś
> więcej skończyły się długoletnie przyjaźnie. Czasem kończyło się w sądzie.
Ale nie napisałaś jednego - jakie to były branże - podobne czy
diametralnie różne? Poza tym wiesz - jak kogoś nie stać na zapłacenie
kilkuset zlotych ZUS i podpina się pod kogoś, to musi na razie marne
grosze zarabiać. A jeśli przez te marne grosze kończą się długoletnie
przyjaźnie i ludzie ciągają się po sądach, to znaczy, że kiepskie były
te przyjaźnie.
Tak, ja wiem, że są morderstwa o 2 zł, ale myślałem, że rozmawiamy tu
o ludziach na jako takim poziomie.
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
|