Data: 2005-11-21 22:54:29
Temat: Re: Alkohol, czy pic?
Od: "ape" <a...@n...poczta.fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Mateusz Szczyrzyca" <a...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:dlth1m$j15$3@news.onet.pl...
> pon, 21 lis 2005 o 20:59 GMT: ape wrote:
>
> > racja. posiadanie prawa jazdy zwykle do czegos zobowiazuje.
> > pelnoletni bikers nie musi niestety nic posiadac. stad pewnie taka
obawa
> > o promile za kierownica :-(
>
> > nie wypowiem sie o nawalonych jak helikopter bikersach wracajacych z
> > gospody posrodku nocy srodkiem szosy. oczywiscie bez zadnego
> > oswietlenia.
> > ilu takich zmusilo mnie do ostrego hamowania - to moje.
>
> Obciąż jego rodzinę kosztami wymiany klocków hamulcowych. Pijany
rowerzysta
> może co najwyżej zabić się sam, albo jakiegoś małego ptaka, co mu z
drogi
> nie odleciał na czas. Pijany kierowca zwykle zabije innych, nie
siebie,
> jak pokazuje życie.
tak???
sprobuj w ostatniej chwili wyhamowac przed takim i nie wpakowac sie
gdzies w row, na drzewo czy pod tira.
widze, ze brak ci kompletnie wyobrazni
> Oczywiście w żaden sposób nie usprawiedliwiam pijanych na rowerach.
Ba,
> powiem więcej - powinien ich ktoś mocno potrącić autem jeśli się o to
> proszą, może by im się w garach przejaśniło jak będą mieli wszystko
połamane.
> Z batmanami tak samo - rozjeżdzać.
przykro mi, ale nie dyskutuje ze zwyrodnialcami.
--
pozdro
ape
Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)
|