Karolina \duszołap\ Matuszewska <g...@i...wytnij.pl> napisał(a):

> ....wydaje się, że Allegro to sklep i jeśli coś tam dopuszczono do
> obrotu, to musi to być oryginalne. Różne "ciekawostki" dlc nie raz
> zgłaszałam do weryfikatorni i _ani razu_ aukcja z perfidnymi podróbami
> nie została usunięta. Dla opiekunki kategorii to, że np. JOOP! nie
> produkuje tuszu do rzęs nie jest jeszcze wystarczającym dowodem na to,
> że tusz JOOP! oferowany na aukcjach jest podróbą... <opad łap>

oczywiście, bo to niczego nie dowodzi. podobnie jak swetry GFF po 80 zeta, bo
może ktoś kupił na wyprzedaży. a moja wiedza o kosmetykach jest imponująca i
pani jak-jej-tam mi dziękuje, ale nic nie może zrobić, bo ją pan handlujący
podróbami do sądu mógłby pozwać. a ona musiałaby jechać do niego z
rzeczoznawcą, żeby ustalić, czy to oryginał, czy nie. więc zamiast reagować,
poględzi sobie jeszcze trochę na cafe Allegro o kotkach i króliczkach. taka
prawda.

an.

ps Karola, dziś odpiszę na maila. i przyślę coś jeszcze mailem:)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/