Data: 2006-01-03 13:36:23
Temat: Re: Amsonia
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
l...@o...pl wrote in news:04d9.000000da.43ba6a9e@newsgate.onet.pl:
>> A po przyklejeniu do ciucha stršk rozpada się na takie płaskie
>> okršgłe człony?
>> Amsonie wysieję chyba do lodówki, bo niegu dopadało równo,nawet
>> mniejsze krzaczki nie wystajš..
> Przeważnie rozpada sie.Lodówka to bardzo dobre miejsce do siania,
> krety nie niszczą zasiewów, gawrony nie wydziobują.Mam już w lodówce
> kilkadziesiąt woreczków z nasionami w wilgotnym piasku.
Aha, to wiem, gdzie co a la ronie w OB, pamiętam, jak kieckę obskubywałam
z nasion, nawet nazwę spisałam.. i schowałam karteczkę, zeby nie zginęło..
taaa. Jak tylko metki spod niegu wyjdš to Ci napiszę. To Twoje ma taki
dosyć agresywny różyk? Bo tutejsze jest deko wsciekłe.
A w lodówce, niestety normalnej spożywczej, mam już zatkanš potencjalnymi
rolinami całš jednš półkę. Dojdš amsonie.. bajka :-)
Mój st.. Kol. Małżonek już nie ma gdzie piwa chłodzić :-D
Pozdrowienia - Ewa Sz.
|